Najbliższe tygodnie pokażą, kto symuluje dobrą wolę po każdej ze storn, a kto jest w stanie włączyć się w proces negocjacji i położy konkretne propozycje, które mogą być uwzględnianie przy pracy nad nową ustawą o Trybunale
— mówi Przemysław Wipler (partia KORWiN), komentując w rozmowie z portalem wPolityce.pl czwartkowe spotkanie w Sejmie szefów partii politycznych.
wPolityce.pl: Nie jedno pan zdążył zobaczyć i przeżyć w Prawie i Sprawiedliwości. Jak z tej perspektywy wyglądał dzisiejszy ruch PiS i Jarosława Kaczyńskiego ws. spotkania z liderami opozycji?
To bardzo mądre i roztropne działanie zarówno Jarosława Kaczyńskiego, jak i gospodarza spotkania, czyli marszałka Kuchcińskiego.
Atmosfera tego spotkania była dobra?
Powiem tak: gospodarze spotkania zachowywali się na tyle kulturalnie i grzecznie, że trudno było z drugiej strony być niegrzecznym. Praktycznie wszyscy to uszanowali.
Wyszliście poza grzecznościowe formułki do jakichś konkretów, czy poza miłymi słowami nie było zbyt wiele rzeczowych informacji i pomysłów?
Muszę powiedzieć, że było zaskakująco dużo konkretów. Po pierwsze zaproponowano nową formułę współpracy politycznej w Polsce, obejmującą również formacje pozaparlamentarne, które miały dobre wyniki wyborcze. Na nas zagłosowało 730 tys. Polaków, zwłaszcza młodych, i dowartościowanie tej grupy wyborców oraz pokazanie, że ich głos jest ważny, było bardzo dobre. Tak to powinno wyglądać - w Polsce mamy problemy, ale ze złą konstytucją i systemem prawnym, a nie demokracją w istocie.
Po drugie, zaproponowano, by takie spotkania odbywały się regularnie. Każdy miał bowiem swoją listę spraw i tematów, które chciał poruszyć, więc pan marszałek zaproponował, by te spotkania były cykliczne - kolejne ma odbyć isę za kilka tygodni.
Po trzecie wreszcie, to dość zaskakująca deklaracja marszałka Kuchcińskiego i samego Jarosława Kaczyńskiego, mówiąca o tym, że będzie propozycja nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, w istotnej mierze uwzględniająca uwagi Komisji Weneckiej. Deklaracja polegała na tym, że skoro rząd polski - mniejsza o to, czy to było roztropne - zaprosił Komisję Wenecką do wyrażenia opinii, to będzie ona uwzględniona, biorąc oczywiście pod uwagę kwestie suwerenności, bo żadne państwo na świecie nie uwzględnia w 100 procentach tych sugestii.
Zaproponowano nam wreszcie, byśmy w trakcie 2 tygodni złożyli pisemne propozycje spraw, które powinny być uwzględnione w tej nowej ustawie.
I myśli pan, że projekt nowej ustawy pozwoli wyjść z tego klinczu? Że zaspokoi żądania tej części opozycji, która mówi, że bez publikacji orzeczenia TK i zaprzysiężenia trzech sędziów wybranych przez poprzedni parlament nie ma o czym mówić?
To skrajne stanowisko, ekstremistyczne, które nie powinno być brane pod uwagę. Nie na tym polega kompromis, by akceptować w stu procentach punkt widzenia jednej ze stron. W imieniu partii KORWIN zadeklarowałem, że tak jak dotychczas nie ma mowy, by jakikolwiek polityk naszej partii miał stanowisko, które utrudniałoby prowadzenie suwerennej polityki państwa polskiego w zakresie międzynarodowym. Przykładem naszego dobrego przykładu w tym zakresie była postawa europosłów Iwaszkiewicza i Korwin-Mikkego, którzy dali świadectwo podczas spotkania z premier Szydło w trakcie debaty w Parlamencie Europejskim. Rząd może więc liczyć, że problemy polskie chcemy załatwiać w Polsce.
Druga kwestia, jaką poruszyłem była taka - udzieliłem pełnego wsparcia dla deklaracji premier Szydło, że Polska odstąpi od patologicznych rozwiązań związanych z relokacją uchodźców. Rząd może liczyć, że taka twarda linia będzie miała nasze wsparcie i uznanie. Jednocześnie zaapelowałem do marszałka Kuchcińskiego, by do załatwienia tego kryzysu ws. TK nie było niepotrzebnego aktywizmu parlamentu i przyjmowania hurtowo ustaw, których konstytucyjność może być kwestionowana.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Najbliższe tygodnie pokażą, kto symuluje dobrą wolę po każdej ze storn, a kto jest w stanie włączyć się w proces negocjacji i położy konkretne propozycje, które mogą być uwzględnianie przy pracy nad nową ustawą o Trybunale
— mówi Przemysław Wipler (partia KORWiN), komentując w rozmowie z portalem wPolityce.pl czwartkowe spotkanie w Sejmie szefów partii politycznych.
wPolityce.pl: Nie jedno pan zdążył zobaczyć i przeżyć w Prawie i Sprawiedliwości. Jak z tej perspektywy wyglądał dzisiejszy ruch PiS i Jarosława Kaczyńskiego ws. spotkania z liderami opozycji?
To bardzo mądre i roztropne działanie zarówno Jarosława Kaczyńskiego, jak i gospodarza spotkania, czyli marszałka Kuchcińskiego.
Atmosfera tego spotkania była dobra?
Powiem tak: gospodarze spotkania zachowywali się na tyle kulturalnie i grzecznie, że trudno było z drugiej strony być niegrzecznym. Praktycznie wszyscy to uszanowali.
Wyszliście poza grzecznościowe formułki do jakichś konkretów, czy poza miłymi słowami nie było zbyt wiele rzeczowych informacji i pomysłów?
Muszę powiedzieć, że było zaskakująco dużo konkretów. Po pierwsze zaproponowano nową formułę współpracy politycznej w Polsce, obejmującą również formacje pozaparlamentarne, które miały dobre wyniki wyborcze. Na nas zagłosowało 730 tys. Polaków, zwłaszcza młodych, i dowartościowanie tej grupy wyborców oraz pokazanie, że ich głos jest ważny, było bardzo dobre. Tak to powinno wyglądać - w Polsce mamy problemy, ale ze złą konstytucją i systemem prawnym, a nie demokracją w istocie.
Po drugie, zaproponowano, by takie spotkania odbywały się regularnie. Każdy miał bowiem swoją listę spraw i tematów, które chciał poruszyć, więc pan marszałek zaproponował, by te spotkania były cykliczne - kolejne ma odbyć isę za kilka tygodni.
Po trzecie wreszcie, to dość zaskakująca deklaracja marszałka Kuchcińskiego i samego Jarosława Kaczyńskiego, mówiąca o tym, że będzie propozycja nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, w istotnej mierze uwzględniająca uwagi Komisji Weneckiej. Deklaracja polegała na tym, że skoro rząd polski - mniejsza o to, czy to było roztropne - zaprosił Komisję Wenecką do wyrażenia opinii, to będzie ona uwzględniona, biorąc oczywiście pod uwagę kwestie suwerenności, bo żadne państwo na świecie nie uwzględnia w 100 procentach tych sugestii.
Zaproponowano nam wreszcie, byśmy w trakcie 2 tygodni złożyli pisemne propozycje spraw, które powinny być uwzględnione w tej nowej ustawie.
I myśli pan, że projekt nowej ustawy pozwoli wyjść z tego klinczu? Że zaspokoi żądania tej części opozycji, która mówi, że bez publikacji orzeczenia TK i zaprzysiężenia trzech sędziów wybranych przez poprzedni parlament nie ma o czym mówić?
To skrajne stanowisko, ekstremistyczne, które nie powinno być brane pod uwagę. Nie na tym polega kompromis, by akceptować w stu procentach punkt widzenia jednej ze stron. W imieniu partii KORWIN zadeklarowałem, że tak jak dotychczas nie ma mowy, by jakikolwiek polityk naszej partii miał stanowisko, które utrudniałoby prowadzenie suwerennej polityki państwa polskiego w zakresie międzynarodowym. Przykładem naszego dobrego przykładu w tym zakresie była postawa europosłów Iwaszkiewicza i Korwin-Mikkego, którzy dali świadectwo podczas spotkania z premier Szydło w trakcie debaty w Parlamencie Europejskim. Rząd może więc liczyć, że problemy polskie chcemy załatwiać w Polsce.
Druga kwestia, jaką poruszyłem była taka - udzieliłem pełnego wsparcia dla deklaracji premier Szydło, że Polska odstąpi od patologicznych rozwiązań związanych z relokacją uchodźców. Rząd może liczyć, że taka twarda linia będzie miała nasze wsparcie i uznanie. Jednocześnie zaapelowałem do marszałka Kuchcińskiego, by do załatwienia tego kryzysu ws. TK nie było niepotrzebnego aktywizmu parlamentu i przyjmowania hurtowo ustaw, których konstytucyjność może być kwestionowana.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/287072-nasz-wywiad-przemyslaw-wipler-o-kuluarach-spotkania-szefow-partii-bylo-zaskakujaco-duzo-konkretow-pojawil-sie-tez-pomysl-o-rezygnacji-prezesa-rzeplinskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.