Czy w trakcie rozmów pojawił się pomysł na zmiany ws. Trybunału Konstytucyjnego, które polegałyby na zmianie konstytucji?
Podniosłem postulat, że jesteśmy otwarci na takie pomysły - jeżeli będzie formuła pracy nad nową konstytucją, to jesteśmy otwarci także w szerszej formule niż tylko prac nad zmianą sposobu funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego. Polska potrzebuje silnego rządu, silnej władzy wykonawczej, uczciwie wybieranych posłów i uczciwych reguł życia publicznego.
Jak zostało to przyjęte przez pozostałych uczestników debaty?
Tej propozycji przychylny jest Paweł Kukiz, z koeli Włodzimierz Czarzasty powiedział, że możemy o tym rozmawiać, choć jego formacja jest matka chrzestną starej konstytucji. Wszyscy byli otwarci, włącznie z Ryszardem Petru, który mówił jednak, że widzi rozwiązania tego sporu wokół TK, które nie zmieniają konstytucji. Pan Petru nie zaprezentował jednak tych pomysłów w szczegółach. Mam nadzieję, że zrobi to w trakcie tych dwóch tygodni, które daliśmy sobie na przedstawienie swoich propozycji.
Myśli pan, że na trzecim, ósmym albo dwunastym spotkaniu jak dziś, uda się wypracować kompromisowe rozwiązanie, które przyjmą wszystkie strony?
Najbliższe tygodnie pokażą, kto symuluje dobrą wolę po każdej ze storn, a kto jest w stanie włączyć się w proces negocjacji i położy konkretne propozycje, które mogą być uwzględnianie przy pracy nad nową ustawą o Trybunale.
Zdradzę tez, że w trakcie dyskusji pojawił się pomysł o rezygnacji prezesa Rzeplińskiego - on jest jednym z aktywnych uczestników sporu i jego rezygnacja, gdyby był wskazany bardziej neutralny i obdarzony autorytetem następca, była propozycją do rozważenia.
Na koniec - pracował pan 4 lata w Sejmie, dziś w ramach partii KORWiN musi pan funkcjonować poza parlamentem, nie licząc takich dni jak dziś. Czy istnieje życie polityczne poza Wiejską?
Oczywiście, że tak. Dostaliśmy 4,76% poparcia - będąc w moim wieku Donald Tusk otrzymał 3,99% i 520 tys. głosów (my 730 tys.), a Jarosław Kaczyński 4,4 proc. i trochę ponad 600 tys. głosów. Mamy najmłodszą partię, wyborców i liderów - no, może poza samym prezesem. Bardzo aktywnie zajmujemy się czymś, czego zabrakło nam w trakcie poprzednich wyborów - budową struktur. Jutro mam spotkania w Tarnobrzegu i Rzeszowie, kilka dni w tygodniu poświęcam właśnie na budowę struktur - mamy na to cztery lata, mamy też dwóch europosłów, mamy wreszcie finansowanie z budżetu państwa (choć jeszcze nie dostaliśmy ani złotówki) i jesteśmy w stanie zbudować finansowanie na kampanię wyborczą. Tego też zabrakło nam poprzednio, bo wydaliśmy zaledwie 1,5 mln złotych - dla porównania Nowoczesna wydała 10 razy więcej, a PO i PiS aż po 30 mln.
Czy Kukiz‘15 nie jest dla Was zagrożeniem?
Ostatnie sondaże pokazują, że jest miejsce i dla Kukiz‘15, i dla partii KORWiN. Jesteśmy bardziej wyraziści pod względem ekonomicznym, Paweł ma inną formułę projektu. Ale gdyby była bliska współpraca, to myślę, że bylibyśmy drugą siłą polityczną i stalibyśmy się opozycją na prawo dla rządzących, co byłoby z korzyścią dla Polski.
Nie ma śladu po konflikcie z czasów kampanii?
Powiem tak - wszyscy jesteśmy mądrzejsi i mówię to z ostrożnym optymizmem.
Rozmawiał Marcin Fijołek
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Czy w trakcie rozmów pojawił się pomysł na zmiany ws. Trybunału Konstytucyjnego, które polegałyby na zmianie konstytucji?
Podniosłem postulat, że jesteśmy otwarci na takie pomysły - jeżeli będzie formuła pracy nad nową konstytucją, to jesteśmy otwarci także w szerszej formule niż tylko prac nad zmianą sposobu funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego. Polska potrzebuje silnego rządu, silnej władzy wykonawczej, uczciwie wybieranych posłów i uczciwych reguł życia publicznego.
Jak zostało to przyjęte przez pozostałych uczestników debaty?
Tej propozycji przychylny jest Paweł Kukiz, z koeli Włodzimierz Czarzasty powiedział, że możemy o tym rozmawiać, choć jego formacja jest matka chrzestną starej konstytucji. Wszyscy byli otwarci, włącznie z Ryszardem Petru, który mówił jednak, że widzi rozwiązania tego sporu wokół TK, które nie zmieniają konstytucji. Pan Petru nie zaprezentował jednak tych pomysłów w szczegółach. Mam nadzieję, że zrobi to w trakcie tych dwóch tygodni, które daliśmy sobie na przedstawienie swoich propozycji.
Myśli pan, że na trzecim, ósmym albo dwunastym spotkaniu jak dziś, uda się wypracować kompromisowe rozwiązanie, które przyjmą wszystkie strony?
Najbliższe tygodnie pokażą, kto symuluje dobrą wolę po każdej ze storn, a kto jest w stanie włączyć się w proces negocjacji i położy konkretne propozycje, które mogą być uwzględnianie przy pracy nad nową ustawą o Trybunale.
Zdradzę tez, że w trakcie dyskusji pojawił się pomysł o rezygnacji prezesa Rzeplińskiego - on jest jednym z aktywnych uczestników sporu i jego rezygnacja, gdyby był wskazany bardziej neutralny i obdarzony autorytetem następca, była propozycją do rozważenia.
Na koniec - pracował pan 4 lata w Sejmie, dziś w ramach partii KORWiN musi pan funkcjonować poza parlamentem, nie licząc takich dni jak dziś. Czy istnieje życie polityczne poza Wiejską?
Oczywiście, że tak. Dostaliśmy 4,76% poparcia - będąc w moim wieku Donald Tusk otrzymał 3,99% i 520 tys. głosów (my 730 tys.), a Jarosław Kaczyński 4,4 proc. i trochę ponad 600 tys. głosów. Mamy najmłodszą partię, wyborców i liderów - no, może poza samym prezesem. Bardzo aktywnie zajmujemy się czymś, czego zabrakło nam w trakcie poprzednich wyborów - budową struktur. Jutro mam spotkania w Tarnobrzegu i Rzeszowie, kilka dni w tygodniu poświęcam właśnie na budowę struktur - mamy na to cztery lata, mamy też dwóch europosłów, mamy wreszcie finansowanie z budżetu państwa (choć jeszcze nie dostaliśmy ani złotówki) i jesteśmy w stanie zbudować finansowanie na kampanię wyborczą. Tego też zabrakło nam poprzednio, bo wydaliśmy zaledwie 1,5 mln złotych - dla porównania Nowoczesna wydała 10 razy więcej, a PO i PiS aż po 30 mln.
Czy Kukiz‘15 nie jest dla Was zagrożeniem?
Ostatnie sondaże pokazują, że jest miejsce i dla Kukiz‘15, i dla partii KORWiN. Jesteśmy bardziej wyraziści pod względem ekonomicznym, Paweł ma inną formułę projektu. Ale gdyby była bliska współpraca, to myślę, że bylibyśmy drugą siłą polityczną i stalibyśmy się opozycją na prawo dla rządzących, co byłoby z korzyścią dla Polski.
Nie ma śladu po konflikcie z czasów kampanii?
Powiem tak - wszyscy jesteśmy mądrzejsi i mówię to z ostrożnym optymizmem.
Rozmawiał Marcin Fijołek
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/287072-nasz-wywiad-przemyslaw-wipler-o-kuluarach-spotkania-szefow-partii-bylo-zaskakujaco-duzo-konkretow-pojawil-sie-tez-pomysl-o-rezygnacji-prezesa-rzeplinskiego?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.