Rzeplińskiemu wydaje się, że stanie na czele opozycji przeciwko obecnej władzy. Widać tu jakiś plan
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Marek Suski, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PiS.
wPolityce.pl: Platforma zabiega o rezolucję Parlamentu Europejskiego ws. Polski, europosłanki PO atakowały kandydaturę Janusza Wojciechowskiego z PiS na ważne stanowisko w strukturach unijnych. Jak pan ocenia przenoszenie politycznego konfliktu w Polsce na forum europejskie? Czy to właściwa droga dla polityków opozycji, nawet „totalnej”, jak definiuje Platformę Grzegorz Schetyna?
CZYTAJ WIĘCEJ: Europosłowie PO brutalnie złamali zasadę popierania Polaków na unijne stanowiska
Marek Suski: Podążają drogą wytyczoną przez Stefana Niesiołowskiego. Do tej pory, w historii przynajmniej ostatnich 26 lat, nie było sytuacji, w której kandydaci z Polski byli na forum międzynarodowym podważani przez polską opozycję. To swego rodzaju nowinka. Nie jest to dobre dla naszego kraju. A przenoszenie sporu za granicę przez przegranych, którzy nie mogą się z tą porażką pogodzić, to zwykła małostkowość. Schetyna, który mówi, że będzie prowadzić wojnę z rządem przez międzynarodowe instytucje i kryteria uliczne, pokazuje, że ci ludzie rzeczywiście stracili poczucie wspólnoty. Wszyscy, nawet jeżeli się różnimy, powinniśmy pracować dla dobra Polski i Polaków. A to, co robi dzisiaj Platforma, niszczy naszą pozycję na arenie międzynarodowej.
Nie ma niekonsekwencji w tym co pan mówi? Minister Waszczykowski sam się zwrócił do Komisji Weneckiej…
To jest zupełnie co innego. Konsultowanie się w ramach Unii Europejskiej to jedno, a czym innym jest dyskredytowanie i podważanie. Idąc tym tropem, być może powinniśmy wycofać swoje poparcie dla Donalda Tuska jako przewodniczącego Rady Europejskiej i dla wszystkich osób, które zostały wybrane na stanowiska międzynarodowe za poprzedniej koalicji. Jeżeli opozycja proponuje tego rodzaju kroki, musi wiedzieć, że to działanie, które jest równoległe.
Czy PiS nie poprze Donalda Tusk, gdy będzie on ubiegał się o kolejną kadencję na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej?
Nie mówię tego. Oceniam tylko obecnych parlamentarzystów opozycji, którzy takie działania zapoczątkowali. Krótko mówiąc, jest to precedens.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Rzeplińskiemu wydaje się, że stanie na czele opozycji przeciwko obecnej władzy. Widać tu jakiś plan
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Marek Suski, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PiS.
wPolityce.pl: Platforma zabiega o rezolucję Parlamentu Europejskiego ws. Polski, europosłanki PO atakowały kandydaturę Janusza Wojciechowskiego z PiS na ważne stanowisko w strukturach unijnych. Jak pan ocenia przenoszenie politycznego konfliktu w Polsce na forum europejskie? Czy to właściwa droga dla polityków opozycji, nawet „totalnej”, jak definiuje Platformę Grzegorz Schetyna?
CZYTAJ WIĘCEJ: Europosłowie PO brutalnie złamali zasadę popierania Polaków na unijne stanowiska
Marek Suski: Podążają drogą wytyczoną przez Stefana Niesiołowskiego. Do tej pory, w historii przynajmniej ostatnich 26 lat, nie było sytuacji, w której kandydaci z Polski byli na forum międzynarodowym podważani przez polską opozycję. To swego rodzaju nowinka. Nie jest to dobre dla naszego kraju. A przenoszenie sporu za granicę przez przegranych, którzy nie mogą się z tą porażką pogodzić, to zwykła małostkowość. Schetyna, który mówi, że będzie prowadzić wojnę z rządem przez międzynarodowe instytucje i kryteria uliczne, pokazuje, że ci ludzie rzeczywiście stracili poczucie wspólnoty. Wszyscy, nawet jeżeli się różnimy, powinniśmy pracować dla dobra Polski i Polaków. A to, co robi dzisiaj Platforma, niszczy naszą pozycję na arenie międzynarodowej.
Nie ma niekonsekwencji w tym co pan mówi? Minister Waszczykowski sam się zwrócił do Komisji Weneckiej…
To jest zupełnie co innego. Konsultowanie się w ramach Unii Europejskiej to jedno, a czym innym jest dyskredytowanie i podważanie. Idąc tym tropem, być może powinniśmy wycofać swoje poparcie dla Donalda Tuska jako przewodniczącego Rady Europejskiej i dla wszystkich osób, które zostały wybrane na stanowiska międzynarodowe za poprzedniej koalicji. Jeżeli opozycja proponuje tego rodzaju kroki, musi wiedzieć, że to działanie, które jest równoległe.
Czy PiS nie poprze Donalda Tusk, gdy będzie on ubiegał się o kolejną kadencję na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej?
Nie mówię tego. Oceniam tylko obecnych parlamentarzystów opozycji, którzy takie działania zapoczątkowali. Krótko mówiąc, jest to precedens.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/285661-nasz-wywiad-marek-suski-rzeplinski-jest-zainteresowany-eskalowaniem-tego-konfliktu-wydaje-mu-sie-ze-stanie-na-czele-opozycji-przeciwko-obecnej-wladzy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.