Panowie Schetyno, Petru i Kijowski, to wy musicie coś zrobić z rosnącą żądzą politycznego mordu

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Leszek Szymański
Fot. PAP/Leszek Szymański

To, iż się przegrało z kimś, kogo pozbawia się ludzkich cech powoduje, że tym mocniejsza i okrutniejsza powinna być zemsta za te porażki. Motyw zemsty za przegrane wybory ma zresztą znacznie szersze tło, gdyż kierują się nim także ci, którzy nie życzą politycznym wrogom śmierci fizycznej, lecz „tylko” jakiegoś społecznego, politycznego, kulturowego, moralnego czy obyczajowego napiętnowania, dyskryminacji bądź wykluczenia. Po to, by odpłacić za upokorzenie wyborczą przegraną. Nawet podczas niektórych „pokojowych” manifestacji ulicznych widoczna była ta chęć odreagowania porażki przy urnie tak, aby „dać popalić” tym nikczemnikom, którzy mieli czelność się zmobilizować i osiągnąć sukces mierzony bezwzględną większością w parlamencie. To zwycięstwo wciąż jest policzkiem, za który trzeba się zemścić. Pokazuje to bardzo specyficzne podejście do demokracji. Przeciwnicy obecnej władzy, w tym ci, którzy życzą śmierci prezydentowi Andrzejowi Dudzie oraz liderom Prawa i Sprawiedliwości, mają usta pełne demokratycznych komunałów. Ale absolutnie nie są w stanie pogodzić się z demokratyczną zmianą i z werdyktem kartki wyborczej. Demokracja obowiązuje tylko podczas rządów ich pupili, w innym wypadku godzą się na jej ograniczenie. Mało tego, godzą się na każde świństwo, byleby tych znienawidzonych … (tu można wpisać każde obelżywe określenie) odsunąć od władzy. Stąd nakręcanie nienawiści ocierające się o wezwania do politycznego mordu, a nawet tę granicę przekraczające.

Jest czymś zdumiewającym, że wielu obecnych hejterów, także ci życzący śmierci Andrzejowi Dudzie, wcześniej na swoich sztandarach umieszczało odrazę i protest przeciwko atmosferze, która doprowadziła do zamordowania pierwszego prezydenta II Rzeczypospolitej Gabriela Narutowicza. Obecna fala nienawiści i żądzy politycznego mordu czyni tamte gesty nie tylko groteskowymi, ale wręcz obelżywymi dla pamięci prezydenta Narutowicza. To także pokazuje przekraczanie kolejnych granic, co wynika z opisywanego wcześniej przez mnie oczekiwania, że najbardziej radykalni nienawistnicy otrzymają status bohaterów i kombatantów, i po cichu już go mają. I w tym momencie żarty definitywnie się kończą. To szaleństwo trzeba przerwać. I muszą to zrobić w pierwszej kolejności Grzegorz Schetyna, Ryszard Petru oraz Mateusz Kijowski. Dlatego oni, że nastroje zemsty, linczu i politycznego mordu otwarcie lub skrycie demonstrują osobnicy w różnym stopniu identyfikujący się z ich ugrupowaniami i ruchami. Od tej odpowiedzialności nikt tych trzech liderów nie zwolni, choćby po wielokroć odwracali oni kota ogonem i udawali, że sprawa ich nie dotyczy. Inaczej na ich mniej lub bardziej formalnym zapleczu zrodzi się coś, czego konsekwencje nawet trudno sobie wyobrazić. Panowie Schetyno, Petru i Kijowski, to wy musicie coś z tym zrobić. Nie możecie chować głowy w piasek.

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych