Mateusz Kijowski, lider KOD, w pokrętnej odezwie zaprzecza, że samozwańczy „obrońcy demokracji” skandalicznie komentują wypadek z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy na autostradzie A4. Jednocześnie ostrzega „KOD-erów” i „KOD-erki”, by nie czynili „niezbyt wybrednych” żartów.
Niestety, działania Komitetu Obrony Demokracji bardzo się komuś nie podobają. Dlatego podjęte zostały szeroko zakrojone akcje, żeby nas zdyskredytować
— twierdzi Kijowski na Facebooku.
Na portalu wPolityce.pl opisywaliśmy skandaliczne szyderstwa z wypadku limuzyny BOR na autostradzie A4, w którym mógł zginąć prezydent Andrzej Duda, pochodzące z internetowego forum dyskusyjnego działaczy i wielbicieli KOD.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Szkoda, że nie było brzozy… a to pech… niestety nic mu się nie stało”, czyli Komitet Obrony Demokracji w pełnej krasie
Kijowski sugeruje, że to „fałszywka”, choć autorzy oburzających komentarzy występują z imienia i nazwiska, a nawet ze swoimi zdjęciami.
Po internecie zaczął krążyć jakiś obrazek, będący rzekomo zapisem rozmowy na jakiejś grupie fejsbukowej KODu. Nie wiadomo co, jak, kiedy i dlaczego, nie wiadomo, czy to w ogóle prawdziwy zapis ani czy osoby, które to ewentualnie mogły pisać, są rzeczywiście KODerami. A może to była prowokacja?
— pisze Kijowski.
Oczywiście, wszelkie wyrazy satysfakcji z powodu wypadku samochodowego z udziałem Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej (jak i z udziałem każdego innego człowieka) są niegodne i świadczą o poważnych brakach etyczno-moralnych każdego, kto takie wypowiedzi formułuje
— deklaruje.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Mateusz Kijowski, lider KOD, w pokrętnej odezwie zaprzecza, że samozwańczy „obrońcy demokracji” skandalicznie komentują wypadek z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy na autostradzie A4. Jednocześnie ostrzega „KOD-erów” i „KOD-erki”, by nie czynili „niezbyt wybrednych” żartów.
Niestety, działania Komitetu Obrony Demokracji bardzo się komuś nie podobają. Dlatego podjęte zostały szeroko zakrojone akcje, żeby nas zdyskredytować
— twierdzi Kijowski na Facebooku.
Na portalu wPolityce.pl opisywaliśmy skandaliczne szyderstwa z wypadku limuzyny BOR na autostradzie A4, w którym mógł zginąć prezydent Andrzej Duda, pochodzące z internetowego forum dyskusyjnego działaczy i wielbicieli KOD.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Szkoda, że nie było brzozy… a to pech… niestety nic mu się nie stało”, czyli Komitet Obrony Demokracji w pełnej krasie
Kijowski sugeruje, że to „fałszywka”, choć autorzy oburzających komentarzy występują z imienia i nazwiska, a nawet ze swoimi zdjęciami.
Po internecie zaczął krążyć jakiś obrazek, będący rzekomo zapisem rozmowy na jakiejś grupie fejsbukowej KODu. Nie wiadomo co, jak, kiedy i dlaczego, nie wiadomo, czy to w ogóle prawdziwy zapis ani czy osoby, które to ewentualnie mogły pisać, są rzeczywiście KODerami. A może to była prowokacja?
— pisze Kijowski.
Oczywiście, wszelkie wyrazy satysfakcji z powodu wypadku samochodowego z udziałem Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej (jak i z udziałem każdego innego człowieka) są niegodne i świadczą o poważnych brakach etyczno-moralnych każdego, kto takie wypowiedzi formułuje
— deklaruje.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/284077-kijowski-odkreca-szyderstwa-kod-owcow-wszelkie-wyrazy-satysfakcji-z-powodu-wypadku-samochodowego-z-udzialem-prezydenta-rp-sa-niegodne?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.