Członkowie i wielbiciele Komitetu Obrony Demokracji na jego fejsbukowej stronie bardzo licznie wypowiedzieli się o wypadku zagrażającym życiu Prezydenta Andrzeja Dudy. Oto kilkanaście następujących po sobie wpisów.
Zenon Kaczorowski: Oj, jaka szkoda.
Cezary Bąk: życzę mu śmierci w męczarniach.
Ted Roznicki: myślałem, że będziemy robić zrzutkę na kwiaty, trudno, nie wyszło
Helena Jałosinska: byłam gotowa całą emeryturę przeznaczyć na wieniec, a niech tam
Arleta Kokot: no patrzcie, co za peszek
Ryszard Koczyrkiewicz: szkoda, że brzozy nie było
Rafał Romaniuk: a to pech
Krystyna Wardziak: pierwsze ostrzeżenie, drugiego nie będzie
Krzysztof Kędziora: jaka szkoda, że nie było tej brzozy
Wiesław Łabowicz: a jakby dwie?
Artu Dru: Niestety nic mu się nie stało
Józef Kazik Kaźmierczak: Lech na Wawelu już się cieszył a tu dupa zimna
Bartosz Czerniec: Czekamy na replay – tym razem skuteczny
Iwona Szczypińska: Jakoś się nie przejęłam i wcale bym nie płakała, gdyby…
Andrzej Ż. Pacha: Szkoda, że nie przednia strzeliła
Jadwiga Konik: Szkoda, że nie dwie
Kasia Daroszewska: Szkodników mało żal
Krzysztof Tomasz Ratajczak: szkoda, że go szlak nie trafił, a taką miałem nadzieję
Jędrzej L-ski: No szkoda, że się nie udało, kierowca miał szansę zostać bohaterem
Tomasz Pokora: Pewnie brzoza… szkoda… a było tak blisko
Wojtek Woś: Szkoda, cholera, a byłoby fajnie
Wystarczy. Takich wpisów są setki. W ogromnej większości pod nazwiskami, ze zdjęciami. Bez zażenowania, z pełną otwartością. Przecież w Komitecie Obrony Demokracji ludzie są odważni.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/284037-szkoda-ze-nie-bylo-brzozy-a-to-pech-niestety-nic-mu-sie-nie-stalo-czyli-komitet-obrony-demokracji-w-pelnej-krasie