Kodziarnia czyli palikociarnia. Obrońcy demokracji, którzy zawsze stoją tam, gdzie kiedyś stało ZOMO

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Teraz już wiemy, że tłuszcza, która lżyła krzyż przed pałacem prezydenckim w 2010 roku nie zniknęła w niepamięci ani w społecznym niebycie. Wycofała się jedynie do swoich lupanarów i darkroomów, zniknęła z widoku ludzkich oczu, ale trwa. Na facebookowym profilu KOD, pojawiły się wpisy, które identyfikują rzekomych obrońców demokracji z  czytelnikami urbanowskiego szmatławca, czyli beneficjentami komuny, którzy potem zachwycili się równie obscenicznym procederem nihilisty z Biłgoraja.

Po wypadku prezydenckiej limuzyny wybiło szambo na stronie KOD, gdzie najłagodniejszy komentarz na temat prezydenta Andrzeja Dudy brzmiał: „szkoda, że go szlag nie trafił”. Ton, epitety są niemal identyczne z tymi, które miały miejsce na Krakowskim Przedmieściu, po śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wówczas Gazeta Wyborcza i palikociarnia spod znaku PO, ochoczo włączając się do prowokacji Bronisława Komorowskiego, wywlekły tłumy motłochu z warszawskich melin, spelunek i mordowni, żeby gromić katolików broniących krzyż na Krakowskim Przedmieściu. Obsceniczne grepsy kodziarni są kalką z przemysłu pogardy, którego twarzami byli wówczas biłgorajski nihilista i propagandzista stanu wojennego.

Więcej nawet, ponieważ dzisiaj, patrząc na twarze demonstrantów spod znaku KOD, obserwując zapiekłą nienawiść w wyblakłych oczach, nie można się oprzeć oczywistemu wrażeniu, że mamy do czynienia nie tyle z resortowymi dziećmi, co z resortowymi emerytami. Im nie chodzi o jakąś tam demokrację, lecz demokrację socjalistyczną; nie o społeczeństwo obywatelskie, lecz „centralizm demokratyczny”; oni nie toczą boju o konstytucję, lecz o przewodnią rolę partii. Walczą o Radio Erewań, o esbeckie emerytury, o dobre imię Kiszczaka i Jaruzelskiego. Trudno, żeby przy takich preferencjach uszanowali zwycięzcę spod Monte Cassino, więc ich wybryki na wystawie ku czci generała Andersa nie powinny nikogo dziwić.

Czytaj więcej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.