Zdaniem Krzywonos wszystkie dotychczasowe publikacje o sytuacji w Stoczni Gdańskiej nie odpowiadają prawdzie i faktom.
Jeszcze dotychczas nie ma takiej książki czy filmu, by pokazał, jak to było na stoczni! Jak to naprawdę było! Jak myśmy to przeżywali wszystko, jak wybieraliśmy prezydium. Dzisiaj mamy bohaterów, którzy mieli wtedy po 12-13 lat i mówią, że są bohaterami! My nie jesteśmy bohaterami, my chcieliśmy wolności - dzisiaj niewiele z tego zostało
— ubolewała.
Sugerowała też, że żona Czesława Kiszczaka nieprzypadkowo przyszła do IPN w takim momencie.
Przepraszam, być może jestem podejrzliwa za bardzo… Kobieta stoi i promuje bez przerwy swoją książkę. Przecież ona nie poleciała z dobrego serca, ale chce promować książki. Ktoś jej to musiał odpowiedzieć. (…) To zbieg okoliczności, gdy znajduje się Kiszczakowa i pokazuje… Lechu, który był bohaterem, a tu kobieta, która chce zapromować swoje książki… Dla mnie nie ma zbiegów okoliczności! To było celowe! Możecie mówić, że jestem walnięta, ale nie jestem tak ułożona jak moi koledzy - szukają wyjścia, rozmowy. A ja, to co mówię - to wiem! To nie było tak sobie!
— zakończyła.
wwr, tvn24
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zdaniem Krzywonos wszystkie dotychczasowe publikacje o sytuacji w Stoczni Gdańskiej nie odpowiadają prawdzie i faktom.
Jeszcze dotychczas nie ma takiej książki czy filmu, by pokazał, jak to było na stoczni! Jak to naprawdę było! Jak myśmy to przeżywali wszystko, jak wybieraliśmy prezydium. Dzisiaj mamy bohaterów, którzy mieli wtedy po 12-13 lat i mówią, że są bohaterami! My nie jesteśmy bohaterami, my chcieliśmy wolności - dzisiaj niewiele z tego zostało
— ubolewała.
Sugerowała też, że żona Czesława Kiszczaka nieprzypadkowo przyszła do IPN w takim momencie.
Przepraszam, być może jestem podejrzliwa za bardzo… Kobieta stoi i promuje bez przerwy swoją książkę. Przecież ona nie poleciała z dobrego serca, ale chce promować książki. Ktoś jej to musiał odpowiedzieć. (…) To zbieg okoliczności, gdy znajduje się Kiszczakowa i pokazuje… Lechu, który był bohaterem, a tu kobieta, która chce zapromować swoje książki… Dla mnie nie ma zbiegów okoliczności! To było celowe! Możecie mówić, że jestem walnięta, ale nie jestem tak ułożona jak moi koledzy - szukają wyjścia, rozmowy. A ja, to co mówię - to wiem! To nie było tak sobie!
— zakończyła.
wwr, tvn24
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/282587-krzywonos-w-histerii-po-ujawnieniu-akt-bolka-to-nie-jest-podpis-walesy-wszystkim-kreci-kaczynski-niech-przestanie-macic-niech-nie-dzieli-narodu?strona=2