Czy działania prokuratorów IPN nie są zbyt opieszałe? Można podejrzewać, że w willi na Mazurach czy gdzieś w ogrodzie są przechowywane kolejne dokumenty.
To ocenimy po jakimś czasie - nie kryję krytycznej oceny pionu śledczego, ale chcę poczekać na efekty. Moim zdaniem miarą działania pionu śledczego będzie to, jak szybko dokumenty zostaną włączone do zasobu ogólnego IPN.
Jak szybko to się stanie?
Myślę, że cała operacja zajmie kilka dni. W moim przekonaniu stwierdzenie, że dokumenty są autentyczne powinno zająć jeden dzień, ich spisanie - drugi dzień, a digitalizacja kolejne dwa-trzy dni. Potem mogą być udostępniane.
Krótko mówiąc - maksymalnie to kwestia przyszłego tygodnia.
Mamy jutro posiedzenie Rady i zamierzam wnieść stanowisko, wzywające pion śledczy do szybkich działań. Wszystko jest w rękach prokuratorów - choć może mile się zaskoczę i prezes Kamiński poinformuje o terminie oddania dokumentów do zasobu ogólnego.
Czy ze spotkania z Marią Kiszczak została sporządzona jakaś notatka? Nagranie?
Nie wiem, to pytanie do prezesa.
Ona broni się, przekonując, że nie proponowała żadnych pieniędzy.
Nie sądzę, by prezes Kamiński kłamał w tej kwestii, bo jaki ma w tym interes? To sprawa drugo- czy trzeciorzędna. Istotne jest to, co w tych dokumentach.
Tak czy owak, zanosi się na powrót dyskusji o TW „Bolku”.
Na pewno będzie powrót do dyskusji, ale wszystko zależy od dokumentów, jakie znajdują się w tych pudłach. Musimy poczekać parę dni, ale powtórzę - nie ma takich dokumentów, które rozstrzygnęłyby w sposób absolutny spór wokół Lecha Wałęsy. Przedstawiciele niektórych środowisk myślą w kategoriach: „Dopóki się nie przyzna, żadne esbeckie kwity nas nie przekonają”. Oni dekadę temu udzielili odpowiedzi i nie sądzę, by wiele zmieniło się w ich nastawieniu po ujawnieniu nowych dokumentów. Niemniej jednak czekam na ujawnienie tego, co się w nich znajduje.
Rozmawiał Marcin Fijołek
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Czy działania prokuratorów IPN nie są zbyt opieszałe? Można podejrzewać, że w willi na Mazurach czy gdzieś w ogrodzie są przechowywane kolejne dokumenty.
To ocenimy po jakimś czasie - nie kryję krytycznej oceny pionu śledczego, ale chcę poczekać na efekty. Moim zdaniem miarą działania pionu śledczego będzie to, jak szybko dokumenty zostaną włączone do zasobu ogólnego IPN.
Jak szybko to się stanie?
Myślę, że cała operacja zajmie kilka dni. W moim przekonaniu stwierdzenie, że dokumenty są autentyczne powinno zająć jeden dzień, ich spisanie - drugi dzień, a digitalizacja kolejne dwa-trzy dni. Potem mogą być udostępniane.
Krótko mówiąc - maksymalnie to kwestia przyszłego tygodnia.
Mamy jutro posiedzenie Rady i zamierzam wnieść stanowisko, wzywające pion śledczy do szybkich działań. Wszystko jest w rękach prokuratorów - choć może mile się zaskoczę i prezes Kamiński poinformuje o terminie oddania dokumentów do zasobu ogólnego.
Czy ze spotkania z Marią Kiszczak została sporządzona jakaś notatka? Nagranie?
Nie wiem, to pytanie do prezesa.
Ona broni się, przekonując, że nie proponowała żadnych pieniędzy.
Nie sądzę, by prezes Kamiński kłamał w tej kwestii, bo jaki ma w tym interes? To sprawa drugo- czy trzeciorzędna. Istotne jest to, co w tych dokumentach.
Tak czy owak, zanosi się na powrót dyskusji o TW „Bolku”.
Na pewno będzie powrót do dyskusji, ale wszystko zależy od dokumentów, jakie znajdują się w tych pudłach. Musimy poczekać parę dni, ale powtórzę - nie ma takich dokumentów, które rozstrzygnęłyby w sposób absolutny spór wokół Lecha Wałęsy. Przedstawiciele niektórych środowisk myślą w kategoriach: „Dopóki się nie przyzna, żadne esbeckie kwity nas nie przekonają”. Oni dekadę temu udzielili odpowiedzi i nie sądzę, by wiele zmieniło się w ich nastawieniu po ujawnieniu nowych dokumentów. Niemniej jednak czekam na ujawnienie tego, co się w nich znajduje.
Rozmawiał Marcin Fijołek
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/282038-nasz-wywiad-prof-dudek-o-kulisach-odkrycia-szafy-kiszczaka-prokuratorzy-powinni-przeszukac-rowniez-wille-na-mazurach?strona=3