Wdowa po Kiszczaku chciała 90 tys. zł za dokumenty dotyczące m.in. TW "Bolka". Kulisy skandalu wychodzą na światło dzienne

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Screenshot z materiału video TVN24
Screenshot z materiału video TVN24

We wtorek wieczorem prezes IPN Łukasz Kamiński poinformował, że wdowa po szefie MSWPRL gen. Czesławie Kiszczaku zaoferowała IPN sprzedaż dokumentów, które powinny być w archiwum Instytutu, a prokurator podjął czynności zmierzające do ich zabezpieczenia. Zgodnie z ustawą każdy, kto bez tytułu prawnego posiada dokumenty zawierające informacje z zakresu działania IPN, jest obowiązany wydać je bezzwłocznie prezesowi Instytutu.

O bycie TW „Bolkiem” oskarżany był b. prezydent Lech Wałęsa, który wiele razy temu zaprzeczał. W 2000 r. Sąd Lustracyjny orzekł, że Wałęsa złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne, iż nie był agentem służb PRL. Sąd uznał wówczas, że SB fałszowała akta dotyczące Wałęsy i nie ma - oprócz wypisu z rejestru SB - jakiegokolwiek dowodu, który potwierdzałby fakt współpracy Wałęsy jako TW „Bolek”.

Cezary Gmyz ujawnił tymczasem na Twitterze kolejną sensacyjną informację.

Zabezpieczono cala oryginalna teczke personalna ,,Bolka,” - ponad 90 kart. Poza tym około 50 kg innych dokumentów.

gah/PAP

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych