Prof. Żaryn: "Grossowi można przyznać antyorder z sentencją dotyczącą szkalowania i działań przeciwko naszej tożsamości narodowej". NASZ WYWIAD

fot. wPolityce
fot. wPolityce

Czy na drodze sądowej można również zabiegać o zmianę treści podręczników?

Nie sądzę, żeby to było takie proste. Ale nie jestem prawnikiem, więc nie chcę wypowiadać się na temat możliwości szerokiego stosowania prawa, sięgającego autorów, wydawców książek, księgarń. Wydaje mi się jednak, że to jest zupełnie poza możliwością zasięgu prawa. I na szczęście, bo to byłaby jednak dramatyczna globalizacja takich uprawnień sądowniczych. Natomiast myślę, że można ścigać konkretną osobę, oczywiście z życia publicznego, za konkretną wypowiedź.

Czy w ogóle jest to problem rozpoznany, jak Polska jest przedstawiana w podręcznikach na Zachodzie?

Dlaczego tylko na Zachodzie? Na Wschodzie również. To bardzo szeroki problem, który wymaga zmian nie tylko na poziomie dialogu w międzynarodowych komisjach podręcznikowych, bo one mają swoją logikę funkcjonowania, ale nie zawsze kończą się ustaleniami wzajemnie respektowanymi, bo też nie mają takiego pełnego narzędzia. Istnieje suwerenność edukacyjna. Tak samo jak my mamy prawo edukować tak, jak uważamy to za słuszne, tak samo jest w Niemczech, w Rosji, na Ukrainie, czy w Stanach Zjednoczonych. Jest to oczywiście kłopot, z tego punktu widzenia. Natomiast niewątpliwie, korzystając zwłaszcza z takiej przestrzeni jak Unia Europejska, można na pewno znaleźć metodologię zbliżania się do tego, co byśmy chcieli osiągnąć w treściach podręczników funkcjonujących w świecie.

Co ma pan na myśli?

Bardzo konkretne zapisy, które powinny znaleźć się w podręcznikach światowych. Choćby dotyczące Polskiego Państwa Podziemnego, czy Polaków ratujących Żydów, jako pewnego rodzaju fenomeny w historii powszechnej. W związku z tym, że nie mają one innych przykładów w świecie, mamy niejako prawo do tego, żeby przekonywać - ale tylko na poziomie przekonywania - o tym, żeby informacje na te tematy znalazły się w podręcznikach. Tak sam jak informacje, że Jan Paweł II był Polakiem. Nie wyobrażam sobie, żeby strona polska nie była zainteresowana tym, żeby podkreślać ten fakt. Bo sam Jan Paweł II jest w podręcznikach obecny, ale pytanie w jakim kontekście kulturowym i pochodzeniowym.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

« poprzednia strona
1234
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.