Oglądam powtórkę programu Rymanowskiego i podziwiam godność, spokój i rzeczowość odpowiedzi Małgorzaty Wassermann. Neumann z PO, z zaciśniętą pięścią i ściśniętą twarzą nieomal krzyczy do pani Wassermann - czego się boicie?
Czego się boicie… chodzi o Smoleńsk oczywiście.
Czego się boicie… Neumann to pytanie kieruje do Małgorzaty Wasserman, która w Smoleńsku straciła ojca, która jako córka i adwokat dzielnie walczy o prawdę i która - dobrze, że to powiedziała - tuż po Smoleńsku, w Moskwie, w obliczu wielkiej osobistej tragedii, doświadczyła upokarzających rosyjskich przesłuchań i żadnej pomocy ze strony polskich władz. Była ze swoją tragedią sama. Tak jak większość ofiar.
I dziś, tej ciężko doświadczonej pani Wassermann, człowiek ówczesnej władzy, zastępca Ewy Kopacz (tej od fałszu o przekopywania metr w głąb i polskich lekarzach, ramie w ramię z rosyjskimi) ma czelność pytać - czego się boicie?
Zastanawiam się - cynizm, czy paraliżujący rozum strach własny? Którego więcej?
W najnowszym numerze „wSieci”: „Nie musimy niczego udowadniać, mamy ustalić prawdę” – mówi szef nowej komisji wyjaśniającej katastrofę smoleńską dr. Wacław Berczyński w rozmowie z Markiem Pyzą. Przeczytaj koniecznie!
Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce w sprzedaży od 8 lutego 2016r., teraz także w formie e-wydania. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/280893-neumann-z-zacisnieta-piescia-do-malgorzaty-wassermann-czego-sie-boicie-to-cynizm-czy-strach-wlasny-ktorego-wiecej