Europa szczególnej troski. „Nie z taką Unią Europejską była zgoda integracji”

Fot.freeimages.com
Fot.freeimages.com

Europę dnia dzisiejszego nęka najazd migracyjny, zagrożenie terroryzmem, zachwianie poczucia bezpieczeństwa w stosunkach międzynarodowych i wewnętrznych, pogłębiające się dysproporcje równowagi budżetowej, przewaga korporacyjno-bankowych wpływów nad interesami poszczególnych państw członków Unii Europejskiej i uczciwą równowagą rynkową.

Brak mocy obronnej przed zaostrzającymi się zagrożeniami wewnętrznymi i zewnętrznymi Unii Europejskiej – organy Unii kompensują inflacyjnym, nieodpowiedzialnym rozszerzaniem swoich władczych kompetencji. Spektakularnym przejęciem i rozszerzeniem swoich kompetencji stał się zastosowany precedensowo wobec Polski nowy mechanizm badania stanu „rządów prawa” w krajach członkowskich UE. Komisja Europejska na zasadzie milczącego konsensusu przywłaszczyła sobie nie przewidziane w traktatach konstruujących prawo i sposób działania UE – kompetencje pozwalające kontrolować sposób wykonywania władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej państw członkowskich.

Warunkiem inicjowania postępowania kontrolnego jest stwierdzenie bądź podejrzenie naruszenia przez któryś z krajów unijnych podstawowych wartości jakimi kieruje się Unia, określonych w tzw. zasadach podstawowych, odwołujących się do kryteriów niedookreślonych. Ich spełnianie bądź naruszanie oceniają dowolnie gremia decyzyjne UE. Przejęcie tej kompetencji przez organa UE ułatwiła zawarta w Traktacie Lizbońskim odwrócona zasada pomocniczości.

W uproszczeniu stanowi ona, że większość tzw. kompetencji dzielonych między organa unijne a państwa członkowskie Unii może przejąć UE, jeżeli będzie to zdaniem jej organów lepiej służyło realizacji celów Unii Europejskiej. Tak rozumiana „pomocniczość” stanowi przeciwieństwo kryterium pomocniczości określonemu dyrektywnie w polskiej konstytucji zgodnie z katolicką doktryną społeczną stanowiącą, że organa naczelne w państwie przejmują kompetencje wspólnotowych organów władzy w takim zakresie w jakim organa niższego rzędu nie są w stanie ich same wykonywać. Określone w Traktacie Lizbońskim przekraczanie konstytucyjnych warunków przenoszenia suwerennych praw państwa polskiego na Unię Europejską było przedmiotem inicjatywy stwierdzenia sprzeczności takich regulacji UE z polskim porządkiem konstytucyjnym. Jak tego typu uprawnienia mogą być wykorzystywane w praktyce służy przykładem procedura kontroli funkcjonowania Sejmu w Polsce, zastosowana bez gruntownej analizy zaistnienia ku temu rzeczywistych podstaw faktycznych.

Ciąg dalszy na kolejnej stronie

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych