Ale Rzepliński ich nie dopuszcza!
Przyjdą i usiądą. Czy siłą będzie ich usuwał z Trybunału? To pełnoprawni sędziowie. Jakie Rzepliński ma podstawy, żeby ich nie dopuścić do orzekania? Orzekanie to nie tylko ich prawo, ale obowiązek. Złożyli ślubowanie, że będą orzekać dla dobra Rzeczypospolitej. Powtarzam: powinni usiąść i przystąpić do orzekania. Nie wiem, co w takiej sytuacji zrobi prezes Rzepliński. Nie wyobrażam sobie, żeby ich usuwał siłą. Natomiast jeśli orzeczenia zapadałyby w składzie, którego nie zna obecna ustawa o TK, to takie wyroki po prostu nie będą istnieć. Tak jak prezes Rzepliński mówi, że nie widzi ustawy, tak Dziennik Ustaw nie może widzieć wyroków wydanych przez tych, którzy nie widzą ustawy.
Czyli tak, jakby tymczasowo nie było Trybunału?
Cała odpowiedzialność za tę sytuację spada na prezesa Rzeplińskiego i tych, którzy go inspirują do tego typu działań. Jeszcze raz podkreślam: dzisiaj jest 15 sędziów TK wybranych i zaprzysiężonych. Dziewięciu z nich to wybrańcy Platformy, bo z jej rekomendacji znaleźli się w Trybunale. TK ma wszelkie podstawy do działania. Debata w Parlamencie Europejskim pokazała, że ci, którzy próbowali krytykować Polskę za to, co dzieje się w TK, rozpaczliwie, z kartką przed oczami, próbowali sformułować jakieś zarzuty i nic im nie wychodziło. Bo co? Że sprawy mają być załatwianie w kolejności wpływu? Że większość do podejmowania decyzji wynosi 2/3 składu sędziów, jak jest np. w Niemczech? Że sprawy dotyczące zgodności ustaw z konstytucją, a więc kluczowe decyzje, mają zapadać w pełnym składzie? Co w tym wszystkim jest niewłaściwego, bądź wątpliwego? Patrzyłem na bezradność tych, którzy próbowali krytykować Polskę za sprawę Trybunału. Nie mieli żadnych argumentów. A już super zabawne było to, gdy próbowali krytykować Polskę politycy holenderscy, jak Frans Timmermans, w których kraju w ogóle nie ma Trybunału Konstytucyjnego.
Rozmawiał Jerzy Kubrak
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ale Rzepliński ich nie dopuszcza!
Przyjdą i usiądą. Czy siłą będzie ich usuwał z Trybunału? To pełnoprawni sędziowie. Jakie Rzepliński ma podstawy, żeby ich nie dopuścić do orzekania? Orzekanie to nie tylko ich prawo, ale obowiązek. Złożyli ślubowanie, że będą orzekać dla dobra Rzeczypospolitej. Powtarzam: powinni usiąść i przystąpić do orzekania. Nie wiem, co w takiej sytuacji zrobi prezes Rzepliński. Nie wyobrażam sobie, żeby ich usuwał siłą. Natomiast jeśli orzeczenia zapadałyby w składzie, którego nie zna obecna ustawa o TK, to takie wyroki po prostu nie będą istnieć. Tak jak prezes Rzepliński mówi, że nie widzi ustawy, tak Dziennik Ustaw nie może widzieć wyroków wydanych przez tych, którzy nie widzą ustawy.
Czyli tak, jakby tymczasowo nie było Trybunału?
Cała odpowiedzialność za tę sytuację spada na prezesa Rzeplińskiego i tych, którzy go inspirują do tego typu działań. Jeszcze raz podkreślam: dzisiaj jest 15 sędziów TK wybranych i zaprzysiężonych. Dziewięciu z nich to wybrańcy Platformy, bo z jej rekomendacji znaleźli się w Trybunale. TK ma wszelkie podstawy do działania. Debata w Parlamencie Europejskim pokazała, że ci, którzy próbowali krytykować Polskę za to, co dzieje się w TK, rozpaczliwie, z kartką przed oczami, próbowali sformułować jakieś zarzuty i nic im nie wychodziło. Bo co? Że sprawy mają być załatwianie w kolejności wpływu? Że większość do podejmowania decyzji wynosi 2/3 składu sędziów, jak jest np. w Niemczech? Że sprawy dotyczące zgodności ustaw z konstytucją, a więc kluczowe decyzje, mają zapadać w pełnym składzie? Co w tym wszystkim jest niewłaściwego, bądź wątpliwego? Patrzyłem na bezradność tych, którzy próbowali krytykować Polskę za sprawę Trybunału. Nie mieli żadnych argumentów. A już super zabawne było to, gdy próbowali krytykować Polskę politycy holenderscy, jak Frans Timmermans, w których kraju w ogóle nie ma Trybunału Konstytucyjnego.
Rozmawiał Jerzy Kubrak
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/278865-wojciechowski-o-ostatnich-decyzjach-tk-zarty-sie-skonczyly-rzeplinski-dewastuje-powage-trybunalu-to-warcholstwo-i-rokosz-nasz-wywiad?strona=3