Pani premier bardzo skutecznie zaprezentowała swoje racje i na tym etapie powstrzymała atak na Polskę
—powiedział eurodeputowany PiS Marek Jurek w Poranku Wnet, transmitowanym na antenie Radia Nadzieja i Radia Warszawa. Jak podkreślił, polski rząd dołożył wszelkich starań, by wyjaśnić sytuację Polski na forum międzynarodowym. Wskazał przy tym, że dotychczasowe poparcie dla poprzedniego rządu i wszystkiego, co robił, wyrażało się ostatecznie nominowaniu Donalda Tuska na szefa Rady Europy.
Wszystkie te działania, które ograniczały wolność debaty publicznej, ignorowały głos opinii publicznej czy naruszały prawa demokratyczne, jak przy wyborze trybunału Konstytucyjnego, miały poparcie Unii Europejskiej. Myślę, że oto było jasno powiedziane wczoraj
— ocenił.
Oczywiście, jak w każdej takiej debacie, jest to godzina prawdy, kiedy widzimy przyjaciół i widzimy tych, którzy nie chcą być naszymi przyjaciółmi.
— zauważył.
Generalnie debata była elegancka. Nawet wśród tych, którzy atakowali Polskę było mało głosów, przekraczających jakieś granice. To był bardzo ważny moment tej debaty. Jednak werbalnie Węgrzy byli atakowani o wiele ostrzej. Natomiast Polska była broniona głównie przez posłów prawicy
— mówił Marek Jurek.
Wielokrotnie, szczególnie mediom francuskim mówiłem, że jeśli chodzi o wolność słowa w Polsce to mieliśmy do czynienia ze zmianą władz telewizji publicznej i ze zmianą ustawy medialnej. To są rzeczy, które w każdym państwie demokratycznym się zdarzają, a na razie nie pociągnęło to za sobą żadnych faktów antenowych, dotyczących mediów, które budziłyby kontrowersje. Natomiast polscy dziennikarze, którym zarzucano nadmierny krytycyzm wobec szerokiego układu lewicowo-liberalnego byli przedmiotem brutalnych czystek w mediach w 92 roku po upadku rządu Jana Olszewskiego. To była taka pierwsza, która jeszcze nie miała dużo do wymiecenia, ale bardzo boleśnie uderzyła dziennikarzy, którzy wtedy w telewizji zaczynali pracować. Druga wielka czystka w 1996 roku po objęciu prezydentury przez Aleksandra Kwaśniewskiego i trzecia – w 2010 roku – po przejęciu kontroli nad KRRiTv. To nie jest tak, że raz robiła to lewica, raz prawica
— podkreślił Marek Jurek, wskazując że siły liberalno-lewicowe weszły do mediów przez szeroko otwarte drzwi.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Pani premier bardzo skutecznie zaprezentowała swoje racje i na tym etapie powstrzymała atak na Polskę
—powiedział eurodeputowany PiS Marek Jurek w Poranku Wnet, transmitowanym na antenie Radia Nadzieja i Radia Warszawa. Jak podkreślił, polski rząd dołożył wszelkich starań, by wyjaśnić sytuację Polski na forum międzynarodowym. Wskazał przy tym, że dotychczasowe poparcie dla poprzedniego rządu i wszystkiego, co robił, wyrażało się ostatecznie nominowaniu Donalda Tuska na szefa Rady Europy.
Wszystkie te działania, które ograniczały wolność debaty publicznej, ignorowały głos opinii publicznej czy naruszały prawa demokratyczne, jak przy wyborze trybunału Konstytucyjnego, miały poparcie Unii Europejskiej. Myślę, że oto było jasno powiedziane wczoraj
— ocenił.
Oczywiście, jak w każdej takiej debacie, jest to godzina prawdy, kiedy widzimy przyjaciół i widzimy tych, którzy nie chcą być naszymi przyjaciółmi.
— zauważył.
Generalnie debata była elegancka. Nawet wśród tych, którzy atakowali Polskę było mało głosów, przekraczających jakieś granice. To był bardzo ważny moment tej debaty. Jednak werbalnie Węgrzy byli atakowani o wiele ostrzej. Natomiast Polska była broniona głównie przez posłów prawicy
— mówił Marek Jurek.
Wielokrotnie, szczególnie mediom francuskim mówiłem, że jeśli chodzi o wolność słowa w Polsce to mieliśmy do czynienia ze zmianą władz telewizji publicznej i ze zmianą ustawy medialnej. To są rzeczy, które w każdym państwie demokratycznym się zdarzają, a na razie nie pociągnęło to za sobą żadnych faktów antenowych, dotyczących mediów, które budziłyby kontrowersje. Natomiast polscy dziennikarze, którym zarzucano nadmierny krytycyzm wobec szerokiego układu lewicowo-liberalnego byli przedmiotem brutalnych czystek w mediach w 92 roku po upadku rządu Jana Olszewskiego. To była taka pierwsza, która jeszcze nie miała dużo do wymiecenia, ale bardzo boleśnie uderzyła dziennikarzy, którzy wtedy w telewizji zaczynali pracować. Druga wielka czystka w 1996 roku po objęciu prezydentury przez Aleksandra Kwaśniewskiego i trzecia – w 2010 roku – po przejęciu kontroli nad KRRiTv. To nie jest tak, że raz robiła to lewica, raz prawica
— podkreślił Marek Jurek, wskazując że siły liberalno-lewicowe weszły do mediów przez szeroko otwarte drzwi.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/278824-marek-jurek-to-byla-elegancka-debata-wegrzy-byli-atakowani-o-wiele-ostrzej-ale-ataki-na-polske-beda-powracac?strona=1