Prof. Zybertowicz: "Obawiam się, że pasożytnicze grupy interesu, które zostały odsunięte od władzy, tak łatwo nie odpuszczą"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Prof. Andrzej Zybertowicz odniósł się również do zmian w TVP.

Sposób przyjęcia nowelizacji ustawy o mediach ma pewne ułomności prawne. (…) Ale sytuacja wydaje się być nadzwyczajna, bo sporo dziennikarzy mediów publicznych zachowywało się tak jakby poszło na wojnę ze swoim państwem, jakby przesłanie Jacka Żakowskiego do nich dotarło. Oni uznali, że ich zadaniem nie jest przekazywanie poglądów wszystkich stron sporu, komentowanie i ocenianie racji, ale pójście na wojnę z legalnie wybranym prezydentem. W sytuacji, gdy media publiczne sprowadzały się do roli KOD trzeba było zastosować skrócona drogę prawną, zgodną z prawem, choć na pewno nie perfekcyjną z punktu widzenia legislacji, żeby przywrócić pluralizm w mediach

— mówił socjolog.

Obawiam się, że pasożytnicze grupy interesu, które zostały odsunięte od władzy, od grantów, projektów od możliwości wywierania wpływu na opinie publiczną w stylu najgorszych chwytów propagandowych, że one tak łatwo nie odpuszczą i będą szukały naiwnych Polaków, żeby zapisać ich do swojej wojny przeciwko władzy, która chce skonsolidować państwo. Polska stoi wobec poważnych zagrożeń i żeby się z nimi uporać, państwo musi być skonsolidowane

— zaznaczył prof. Zybertowicz.

Obawiam się, że niektóre pasożytnicze grupy interesu mają tyle na sumieniu, że jeśli tylko znajdą naiwnych obywateli nierozumiejących złożoności sytuacji, to dalej będą protestowały

— dodał.

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych