Rząd Ewy Kopacz roztrwonił ponad ćwierć miliona złotych na wyjazdowe posiedzenia w czasie kampanii wyborczej!
CZYTAJ WIĘCEJ: (Bez)cenne posiedzenia rządu w terenie. Wyjazdy Ewy Kopacz i jej gabinetu kosztują krocie. Na posiedzenie w Łodzi poszło 30 tys. zł
Jak podaje „Super Express”, osiem takich eskapad kosztowało aż 268 tys. zł.
Premier Ewa Kopacz i jej ministrowie w trakcie kampanii wyborczej do Sejmu podróżowali często i chętnie. Odwiedzili Kraków, Gdańsk, Łódź czy Wrocław
— przypomina „SE”.
Według ustaleń gazety, Kancelaria Premiera na każde takie wyjazdowe posiedzenie woziła ze sobą własne meble. Powód? Po to, by nikt nie mógł założyć podsłuchu i nagrać rządowe obrady! Z publicznej kasy opłacano też m.in. usługi hotelowo-gastronomiczne oraz bilety kolejowe
Te wyjazdowe posiedzenia poprzedniej ekipy z Ewą Kopacz na czele były skandaliczne! Przecież oni urządzali sobie kampanię wyborczą w ten sposób. Tego typu praktyki powinny być zakazane
— komentuje w „SE” Marek Suski, poseł PiS.
Objazdowy cyrk Kopacz nie dość, że był błazenadą, to jeszcze kosztowną i opłaconą z pieniędzy podatników. Tak, kosztem Polaków, usiłowała utrzymać się u władzy poprzednia ekipa. I nadal, nie przebierając w środkach, próbuje zachować swoje wpływy.
CZYTAJ TEŻ: Ile kosztują wyjazdowe posiedzenia rządu? Prawica pyta o koszty „PR-owej szopki”
JUB/”SE”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/276702-objazdowy-cyrk-kopacz-za-ponad-cwierc-miliona-zl-placono-za-wozenie-mebli-na-wyjazdowe-wyskoki-rzadu-po-psl