NASZ WYWIAD. Premier Jan Olszewski: Wątpię, by spór w Polsce został wygaszony. Mamy do czynienia z ludźmi, którzy zorientowali się, że mogą stracić przywileje!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

wPolityce.pl: PiS wygrał wybory zapowiadając poważną reformę państwa. Czy w Pana ocenie rządząca obecnie formacja ma dobrą diagnozę tego, co należy w III RP zmienić?

Jan Olszewski, były Premier RP: Na to liczę. Mam nadzieję, że tym razem rzeczywiście uda się dokonać rzeczywistych zmian systemu i naprawy tego, co przez ponad 20 lat było poważnym mankamentem naszej transformacji ustrojowej.

Co konkretnie powinno się zmienić?

Należy zacząć autentycznie dbać o interesy narodowe, pozycję Polski w Unii Europejskiej, polityce międzynarodowej. Muszą także nastąpić zmiany zmierzające w kierunku wyrównania szans poszczególnych grup społecznych. To są najważniejsze zmiany. Obecnie mamy do czynienia z obciążającą i zamykającą drogę wielu grupom, strukturą społeczną. Ta struktura powstała w wyniku chorej transformacji i tego, co działo się przez ostatnie 25 lat.

To jest zadanie dla rządu? To nie powinno być regulowane przez tzw. rynki?

Rynki mają swoje prawa. To nie jest tak, że rynki mają uzdrawiające i regulujące oddziaływanie. Ingerencja czynnika państwowego jest konieczna, dla kontrolowania i utrzymywania pewnej równowagi w tym obszarze.

Mówił Pan o strukturze społecznej, o szansach rozwojowych. Czy spór polityczny, bardzo intensywny obecnie, de facto dotyczy rozdziału dóbr w społeczeństwie? Czy to jest istota sporu?

Istotą rzeczy jest zapewnienie sobie możliwości uzyskiwania jednostronnych korzyści z tego układu społecznego, jaki został zagwarantowany dla dość wąskiej grupy społecznej. Korzyści płyną dla tej grupy, którą nazywamy społeczną elitą, polityczną, społeczną, gospodarczą. Ta grupa jest grupą ograniczoną i wyobcowaną z naszego życia społecznego.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych