Wassermann o ustawie dot. służby cywilnej: Nie chcemy, by nasi kandydaci byli uzgadniani w restauracjach jak za Platformy. "Nie ma i nie będzie zgody, by konkursy i przetargi były ustawiane". NASZ WYWIAD

Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

PiS chce zlikwidować zapis, który wskazuje, że szef Służby Cywilnej przez kilka lat wstecz nie może być członkiem partii politycznej. Chcecie Państwo upartyjnić SC? PiS ma już swojego człowieka do obsadzenia?

Klub PiS uważa, że ten zapis jest niezgodny z konstytucją. Konstytucja zawiera przepisy dotyczące apolityczności. One dotyczą sędziów, sędziów TK, RPO, Rzecznika Praw Dziecka itd. W tych przepisach jest wyraźnie napisane, że te osoby na czas pełnienia funkcji nie mogą należeć do partii politycznej. Dlaczego zatem ktoś, kto ma być szefem korpusu służby cywilnej lub jego zastępcą, ma aż 5 lat wcześniej nie należeć do partii politycznej? To jest w mojej ocenie sprzeczne z konstytucją. To jest ustawowe ograniczenie konstytucyjnych praw i wolności obywatela. Obywatel ma prawo zrzeszania się.

Jednak są stanowiska, które wymagają pewnych obostrzeń…

Naturalne jest, że w momencie gdy obejmuje się jakieś funkcje, trzeba złożyć legitymację partyjną. Jednak nie ma uzasadnienia, by szef służby cywilnej był dyskryminowany w stosunku do sędziów, sędziów TK, czy RPO.

Wprowadzenie mechanizmów „rynkowych” w ministerstwach nie stoi w sprzeczności z ideą korpusu urzędniczego, który ma dbać o pracę rządu bez względu na to, kto jest u sterów władzy?

Sprawna, bezstronna, rzetelna i apolityczna administracja zostaje. My w żaden sposób nie ruszamy urzędników. Mówimy jedynie o stanowiskach kierowniczych. Sądy wskazują w swoim orzecznictwie, że są lżejsze przesłanki do rozwiązania umowy z osobami na stanowisku kierowniczym. Tu wystarczy utrata zaufania, która nie jest wystarczającą przy rozwiązaniu umowy ze zwykłym pracownikiem. My to szanujemy. Mówimy, że pracownicy mają gwarancje i mogą pracować normalnie, a kilka procent osób zajmujących kierownicze stanowiska musi być poddanych reżimowi elastycznemu. Jeśli oni się nie sprawdzą, minister musi mieć prawo ich odwołania i powołania nowych pracowników.

Szykuje się szybki skok PiS-u na stanowiska? Zwolni się wszystkich dyrektorów i można przyjmować swoich…

To jest tendencyjne i nieuczciwe stawianie sprawy przez opozycję. Znane są przecież nagrania rozmów pana posła Burego i pana prezesa Kwiatkowskiego. Kwiatkowski do Burego miał mówić: „ty sobie szykuj kandydata na wicedyrektora”. A po konkursie mówiono Kwiatkowskiemu, że „zadanie wykonane”. My chcemy o tym mówić uczciwie, nie chcemy, by za naszych rządów dochodziło do nadużyć i obchodzenia prawa. Nie chcemy, by nasi kandydaci byli uzgadniani w restauracjach. Nie straszmy ludzi, nie mamy do czynienia z próbą likwidacji służby cywilnej, czy jej upartyjnienia. 99 procent urzędników nasz projekt w ogóle nie dotyczy. To właśnie ich codzienna praca jest kluczowa dla pracy Ministerstw.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

« poprzednia strona
1234

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.