Takich cytatów i smaczków można byłoby wyciągnąć więcej. Ostra krytyka III RP i jej instytucji, dostrzeganie układu i układzików, pomstowanie na wymiar sprawiedliwości, słowa pochwały dla IPN i Kościoła… Wymieniać można bez końca.
Autorem tej do bólu „prawicowej” książki jest Tomasz Lis. „Co z tą Polską”, rok 2003.
Piszę o tym nie tylko dlatego, by wyzłośliwić się (choć to również) nad tym, jaką drogę przez te 12 lat przeszedł dzisiejszy naczelny „Newsweeka”, którego teksty i wpisy (zwłaszcza na Twitterze) trzeba oceniać w kategoriach klinicznych, a nie publicystycznych. Zwracam uwagę nie tylko po to, by stojący dziś na barykadach Lis odkrył w sobie po raz kolejny ambicje polityczne i zechciał wystartować w wyborach prezydenckich (kwestia czasu), których nie można wygrać bez konserwatywnych wyborców.
To również potwierdzenie, że dzisiejsze postulaty szeroko rozumianej prawicy i nowej władzy nie są wyłącznie naszymi obawami i intuicjami. Dodać trzeba, że niewiele z tych diagnoz zdezaktualizowało się przez ostatnie lata, a liczne z nich zyskały kolejne potwierdzenia w latach 2005-2015.
Rzecz jasna żyjemy dziś w innej rzeczywistości, bardziej złożonej i z innymi okolicznościami. Jest to jednak rzeczywistość, w której stwierdzenie Jarosława Kaczyńskiego nawet o tym, że 2+2=4 zostałoby ocenione jako podstawa to „dzielenia Polaków” - i dlatego tym trudniej przyznać się do poglądów zbliżonych do PiS komuś po drugiej stronie sporu.
Ale może właśnie w okresie świąteczno-noworocznym warto byłoby to zrobić? Wszak „najniższy wspólny mianownik” Polaków mógłby dotyczyć jednego, prostego postulatu: we want more, chcemy więcej, lepiej, uczciwiej. Tomaszowi Lisowi w ciągu ostatniej dekady to oczekiwanie przeszło. Ale może nie wszystkich dotknęła ta epidemia zbiorowej amnezji wywołana niechęcią do braci Kaczyńskich? Może da się ją jeszcze pokonać?
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Takich cytatów i smaczków można byłoby wyciągnąć więcej. Ostra krytyka III RP i jej instytucji, dostrzeganie układu i układzików, pomstowanie na wymiar sprawiedliwości, słowa pochwały dla IPN i Kościoła… Wymieniać można bez końca.
Autorem tej do bólu „prawicowej” książki jest Tomasz Lis. „Co z tą Polską”, rok 2003.
Piszę o tym nie tylko dlatego, by wyzłośliwić się (choć to również) nad tym, jaką drogę przez te 12 lat przeszedł dzisiejszy naczelny „Newsweeka”, którego teksty i wpisy (zwłaszcza na Twitterze) trzeba oceniać w kategoriach klinicznych, a nie publicystycznych. Zwracam uwagę nie tylko po to, by stojący dziś na barykadach Lis odkrył w sobie po raz kolejny ambicje polityczne i zechciał wystartować w wyborach prezydenckich (kwestia czasu), których nie można wygrać bez konserwatywnych wyborców.
To również potwierdzenie, że dzisiejsze postulaty szeroko rozumianej prawicy i nowej władzy nie są wyłącznie naszymi obawami i intuicjami. Dodać trzeba, że niewiele z tych diagnoz zdezaktualizowało się przez ostatnie lata, a liczne z nich zyskały kolejne potwierdzenia w latach 2005-2015.
Rzecz jasna żyjemy dziś w innej rzeczywistości, bardziej złożonej i z innymi okolicznościami. Jest to jednak rzeczywistość, w której stwierdzenie Jarosława Kaczyńskiego nawet o tym, że 2+2=4 zostałoby ocenione jako podstawa to „dzielenia Polaków” - i dlatego tym trudniej przyznać się do poglądów zbliżonych do PiS komuś po drugiej stronie sporu.
Ale może właśnie w okresie świąteczno-noworocznym warto byłoby to zrobić? Wszak „najniższy wspólny mianownik” Polaków mógłby dotyczyć jednego, prostego postulatu: we want more, chcemy więcej, lepiej, uczciwiej. Tomaszowi Lisowi w ciągu ostatniej dekady to oczekiwanie przeszło. Ale może nie wszystkich dotknęła ta epidemia zbiorowej amnezji wywołana niechęcią do braci Kaczyńskich? Może da się ją jeszcze pokonać?
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/276230-wielki-wstyd-za-iii-rp-domaganie-sie-rozliczenia-komunistow-ukladu-i-wsi-apel-o-angazowanie-sie-kosciola-w-polityke-a-nawet-ostra-krytyka-owsiaka-20-cytatow-kto-jest-ich-autorem-odpowiedz-bardzo-panstwa-zaskoczy?strona=3
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.