Poseł PiS Stanisław Piotrowicz przypomina, że konstytucja nie stanowi, gdzie Trybunał Konstytucyjny ma mieć swoją siedzibę.
W wielu krajach europejskich TK nie znajduje się w stolicach, a w różnych innych miastach - myślę tu o Europie Zachodniej. Wielokrotnie w dyskusjach podkreślona była konieczność odpolitycznienia TK, potrzeba uwolnienia go od nacisków politycznych, medialnych i innych. Myślę, że jeśli Trybunał będzie pracował w bardziej zacisznym miejscu Polski, to z pożytkiem dla TK i obywateli
— zauważa Piotrowicz.
Czyż nie jest to logiczna argumentacja?! Ponoć PiS przeprowadza zamach na Trybunał. Centrala partii Jarosława Kaczyńskiego znajduje się przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Niedaleko, w Alejach Ujazdowskich, mieści się siedziba rządu Beaty Szydło, a przy Krakowskim Przedmieściu urzęduje prezydent Andrzej Duda, atakowany za związki z PiS. Wszyscy oni dybią podobno na niezależność TK. Więc im dalej Trybunał ucieknie od potencjalnych nacisków, tym powinno być dla niego lepiej, a tym samym dla polskiej demokracji. Tak czy nie?
Chyba, że w lamencie wokół wyprowadzenia TK ze stolicy, chodzi o inny adres: ul. Czerska 8/10 w Warszawie, gdzie ulokowała się „Gazeta Wyborcza”. Co zrobił prezes Trybunału, gdy niedawno szefowa KPRM Beata Kempa wysłała do niego pismo z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego przy orzekaniu ws. platformerskiej ustawy o TK brało udział tylko 5 sędziów oraz z informacją o czasowym wstrzymaniu publikacji wyroku? Ano Andrzej Rzepliński, zamiast odpowiedzieć na pismo, czy choćby ogłosić swoje stanowisko na konferencji prasowej, pobiegł ze sprawą (może nie fizycznie, ale na to samo wyszło) do gazety Adama Michnika.
Z Jarosławia, Przemyśla, Bieszczad, Pustyni Błędowskiej, czy Piotrkowa Trybunalskiego prezes TK rzeczywiście miałby dalej na Czerską…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Poseł PiS Stanisław Piotrowicz przypomina, że konstytucja nie stanowi, gdzie Trybunał Konstytucyjny ma mieć swoją siedzibę.
W wielu krajach europejskich TK nie znajduje się w stolicach, a w różnych innych miastach - myślę tu o Europie Zachodniej. Wielokrotnie w dyskusjach podkreślona była konieczność odpolitycznienia TK, potrzeba uwolnienia go od nacisków politycznych, medialnych i innych. Myślę, że jeśli Trybunał będzie pracował w bardziej zacisznym miejscu Polski, to z pożytkiem dla TK i obywateli
— zauważa Piotrowicz.
Czyż nie jest to logiczna argumentacja?! Ponoć PiS przeprowadza zamach na Trybunał. Centrala partii Jarosława Kaczyńskiego znajduje się przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Niedaleko, w Alejach Ujazdowskich, mieści się siedziba rządu Beaty Szydło, a przy Krakowskim Przedmieściu urzęduje prezydent Andrzej Duda, atakowany za związki z PiS. Wszyscy oni dybią podobno na niezależność TK. Więc im dalej Trybunał ucieknie od potencjalnych nacisków, tym powinno być dla niego lepiej, a tym samym dla polskiej demokracji. Tak czy nie?
Chyba, że w lamencie wokół wyprowadzenia TK ze stolicy, chodzi o inny adres: ul. Czerska 8/10 w Warszawie, gdzie ulokowała się „Gazeta Wyborcza”. Co zrobił prezes Trybunału, gdy niedawno szefowa KPRM Beata Kempa wysłała do niego pismo z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego przy orzekaniu ws. platformerskiej ustawy o TK brało udział tylko 5 sędziów oraz z informacją o czasowym wstrzymaniu publikacji wyroku? Ano Andrzej Rzepliński, zamiast odpowiedzieć na pismo, czy choćby ogłosić swoje stanowisko na konferencji prasowej, pobiegł ze sprawą (może nie fizycznie, ale na to samo wyszło) do gazety Adama Michnika.
Z Jarosławia, Przemyśla, Bieszczad, Pustyni Błędowskiej, czy Piotrkowa Trybunalskiego prezes TK rzeczywiście miałby dalej na Czerską…
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/275308-wyprowadzenie-tk-z-warszawy-to-genialny-pomysl-dlaczego-salon-tak-sie-burzy-bo-rzeplinski-bedzie-mial-daleko-do-michnika?strona=2