NASZ WYWIAD. Andrzej Halicki o tym, po co jeszcze istnieje PO i jak rywalizować z Petru i Kaczyńskim. "Tusk w Platformie to przeszłość, a powroty są trudne..."

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
YT
YT

Tomasz Siemoniak powtarza to samo.

Mam ten komfort, że jestem przyjacielem obu. Pewną gwarancją dla Platformy jest to, że oni współpracowali ze sobą przez lata - i to dobrze, dlatego ta rywalizacja ma dziś charakter mobilizujący. Uważam, że ta zmiana powinna dotyczyć całego sposobu funkcjonowania Platformy. Sam fakt, że nie mamy sekretarza generalnego od dłuższego czasu to bardzo źle dla partii.

Siemoniak mówił, że zaproponuje Schetynie funkcję sekretarza generalnego.

(śmiech) Myślę, że nie ma co wchodzić dwa razy do tej samej rzeki i taka propozycja jest na wyrost. Istota problemu dotyczy określenia celów Platformy. Proszę zauważyć, że Platforma zawsze byłą wielośrodowiskowa, wieloosobowa. Jedynowładztwo nigdy nie przynosi dobrych efektów i mam tutaj na myśli już nie tylko Platformę.

Jak to nie przynosiło dobrych efektów? A era Donalda Tuska w PO? Pasmo sukcesów partii.

Rzeczywiście mieliśmy wtedy sytuację, gdy jednooosbowe przywództwo ograniczyło ten wewnętrzny pluralizm. Upominałem się o obecność Grzegorza Schetyny w zarządzie już wtedy. Chodzi o konstrukcję zarządu, do tej pory opartą o prace rządu, co ustawiało ten problem wewnętrzny Platformy daleko z tyłu. A kiedy, jeśli nie wtedy gdy jesteśmy w opozycji, trzeba upomnieć się o rezerwę strategiczną? Zresztą to Donald Tusk nazwał kiedyś Grzegorza rezerwą strategiczną - czas realizować ten projekt. (śmiech)

To rzeczywiście ciekawe, jak na Platformę pod kierownictwem Grzegorza Schetyny patrzyłby Donald Tusk. Ale ja o czymś innym. Chciałem zapytać o ciekawą myśl Schetyny, który zasugerował, że PO potrzebne są oddolne inicjatywy w stylu klubów „Gazety Polskiej”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Platforma chce być jak… Kaczyński i PiS!? Schetyna: „Podśmiewywaliśmy się, kiedy tworzono kluby Gazety Polskiej, że to sekta, ale to był jakiś pomysł”. Jak długo wytrzymają odcięci od władzy?

Nigdy nie nazwałbym klubów „Gazety Polskiej” sektą, ale rozumiem, że pyta pan szerzej o myśl. To jest coś, co było źródłem, a kiedyś korzeniami Platformy - obywatelskość, podmiotowość. Uważam, że jej istotnym elementem, a może nawet fundamentem jest samorząd. Dziś mamy do czynienia z zamachem na samorząd…

… rety, wszędzie widzi pan te zamachy.

Wiedziałem, że się pan sprzeciwi. A dziś proceduje się niezgodnie z zasadą stosowania dialogu z partnerami społecznymi - a chodzi o ustawę o samorządach, która funkcjonowała 10 lat i była przykładem dla Europy. To komisja wspólna rządu i samorządu. Dziś wprowadzane są ustawy, które mają implikacje budżetowe dla samorządu od 1 stycznia - strona samorządowa nie doprosiła się o posiedzenie komisji, nie zna skutków tych pomysłów. A skutek będzie taki, że budżet gmin, powiatów i województw zostanie obcięty o 20 procent. Nie chcę powtarzać starych haseł, ale to faktycznie doprowadzi do Polski w ruinie.

Czytaj dalej na następnej stronie.

« poprzednia strona
1234
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych