Histeryczni „obrońcy demokracji” rozszarpują na kawałki piątkową wypowiedź lidera PiS o tradycji zdrady narodowej.
Historia pokazała, że dzielenie ludzi na „sorty” bardzo źle się kończy - grzmiał lider Nowoczesnej Ryszard Petru odnosząc się do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. Zaapelował do prezesa PiS, by „nie dzielił Polaków na lepszych i gorszych”.
Podczas konferencji prasowej Petru stwierdził, że prezes PiS Jarosław Kaczyński nie przyjmuje do wiadomości, że sobotnia „pokojowa demonstracja, podczas której uczestnicy bronili podstawowych praw”, była większa niż ta zorganizowana przez PiS następnego dnia.
Chciałbym apelować do prezesa Kaczyńskiego, aby nie dzielił Polaków na lepszych i gorszych. Apeluję dlatego, że historia Europy pokazała, że dzielenie ludzi na sorty bardzo źle się kończy. Uważam też za obraźliwe stwierdzanie, że w demonstracji (KOD) brali udział sami komuniści i złodzieje
— mówił Petru, manipulując wypowiedziami liderów PiS z niedzielnej demonstracji.
W ostatni weekend w Warszawie odbyły się dwie demonstracje. Sobotnia, która była wynikiem zamieszania wokół Trybunału Konstytucyjnego została zorganizowana przez Komitet Obrony Demokracji pod hasłem: „Obywatele dla demokracji”. Wzięli w niej m.in. liderzy opozycji. Z kolei dzień później odbył się Marsz Wolności i Solidarności, zorganizowany przez PiS, który miał być m.in. wyrazem poparcia dla rządu i prezydenta Andrzeja Dudy.
Tuż przed weekendem Jarosław Kaczyński w piątkowy wieczór w wywiadzie dla TV Republika pytany o metody walki z PiS, mówił:
W Polsce jest taka fatalna tradycja zdrady narodowej. I to jest właśnie nawiązywanie do tego. To jest jakby w genach niektórych ludzi, tego najgorszego sortu Polaków. I ten najgorszy sort właśnie w tej chwili jest niesłychanie aktywny, bo czuje się zagrożony. (…) Wojna, komunizm, później transformacja przeprowadzona tak jak ją przeprowadzono, właśnie ten typ ludzi promowała, dawała mu wielkie szanse; dziś on boi się, że te czasy się zmienią”.
Petru mówił, że w sobotę na ulice wyszły…
… osoby, które w sposób pokojowy chciały pokazać swoje niezadowolenie, że w nocy przyjmuje się ustawy, które łamią konstytucję; przeciwko temu, że prezydent zgodnie z konstytucją powinien przyjąć ślubowanie sędziów Trybunału, a tego nie robi.
Apeluję i proszę nie tylko pana prezesa Kaczyńskiego, ale i innych członków PiS, by nie obrażali ludzi, którzy w dobrej wierze chcieli zademonstrować
— podkreślił.
Lider Nowoczesnej wyraził też nadzieję, że „ci którzy łamią konstytucję” się zatrzymają.
Jeśli nie zatrzyma się prezes Kaczyński - bo on chyba nie lubi się zatrzymywać (…) - ale są inni posłowie PiS, do których apeluję, aby zanim podejmą decyzję o głosowaniu, przeprowadzili debatę w Sejmie
— mówił.
Apelował też do szefowej rządu Beaty Szydło, by nim podejmie jakiekolwiek działania, dwa razy się zastanowiła. Zwrócił się też do prezydenta Andrzeja Dudy.
To wszystko idzie już za daleko
— mówił.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Histeryczni „obrońcy demokracji” rozszarpują na kawałki piątkową wypowiedź lidera PiS o tradycji zdrady narodowej.
Historia pokazała, że dzielenie ludzi na „sorty” bardzo źle się kończy - grzmiał lider Nowoczesnej Ryszard Petru odnosząc się do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. Zaapelował do prezesa PiS, by „nie dzielił Polaków na lepszych i gorszych”.
Podczas konferencji prasowej Petru stwierdził, że prezes PiS Jarosław Kaczyński nie przyjmuje do wiadomości, że sobotnia „pokojowa demonstracja, podczas której uczestnicy bronili podstawowych praw”, była większa niż ta zorganizowana przez PiS następnego dnia.
Chciałbym apelować do prezesa Kaczyńskiego, aby nie dzielił Polaków na lepszych i gorszych. Apeluję dlatego, że historia Europy pokazała, że dzielenie ludzi na sorty bardzo źle się kończy. Uważam też za obraźliwe stwierdzanie, że w demonstracji (KOD) brali udział sami komuniści i złodzieje
— mówił Petru, manipulując wypowiedziami liderów PiS z niedzielnej demonstracji.
W ostatni weekend w Warszawie odbyły się dwie demonstracje. Sobotnia, która była wynikiem zamieszania wokół Trybunału Konstytucyjnego została zorganizowana przez Komitet Obrony Demokracji pod hasłem: „Obywatele dla demokracji”. Wzięli w niej m.in. liderzy opozycji. Z kolei dzień później odbył się Marsz Wolności i Solidarności, zorganizowany przez PiS, który miał być m.in. wyrazem poparcia dla rządu i prezydenta Andrzeja Dudy.
Tuż przed weekendem Jarosław Kaczyński w piątkowy wieczór w wywiadzie dla TV Republika pytany o metody walki z PiS, mówił:
W Polsce jest taka fatalna tradycja zdrady narodowej. I to jest właśnie nawiązywanie do tego. To jest jakby w genach niektórych ludzi, tego najgorszego sortu Polaków. I ten najgorszy sort właśnie w tej chwili jest niesłychanie aktywny, bo czuje się zagrożony. (…) Wojna, komunizm, później transformacja przeprowadzona tak jak ją przeprowadzono, właśnie ten typ ludzi promowała, dawała mu wielkie szanse; dziś on boi się, że te czasy się zmienią”.
Petru mówił, że w sobotę na ulice wyszły…
… osoby, które w sposób pokojowy chciały pokazać swoje niezadowolenie, że w nocy przyjmuje się ustawy, które łamią konstytucję; przeciwko temu, że prezydent zgodnie z konstytucją powinien przyjąć ślubowanie sędziów Trybunału, a tego nie robi.
Apeluję i proszę nie tylko pana prezesa Kaczyńskiego, ale i innych członków PiS, by nie obrażali ludzi, którzy w dobrej wierze chcieli zademonstrować
— podkreślił.
Lider Nowoczesnej wyraził też nadzieję, że „ci którzy łamią konstytucję” się zatrzymają.
Jeśli nie zatrzyma się prezes Kaczyński - bo on chyba nie lubi się zatrzymywać (…) - ale są inni posłowie PiS, do których apeluję, aby zanim podejmą decyzję o głosowaniu, przeprowadzili debatę w Sejmie
— mówił.
Apelował też do szefowej rządu Beaty Szydło, by nim podejmie jakiekolwiek działania, dwa razy się zastanowiła. Zwrócił się też do prezydenta Andrzeja Dudy.
To wszystko idzie już za daleko
— mówił.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/275039-petru-podkreca-temperature-wokol-slow-lidera-pis-i-uderza-w-kaczynskiego-dzielenie-ludzi-na-sorty-bardzo-zle-sie-konczy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.