Kaczyński otrzymał mocne potwierdzenie iż ma mandat dla dokonania zmian. W tym także do zamknięcia sprawy Trybunału

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Ten kadr nie zmieścił się w TVP... Fot. wPolityce.pl
Ten kadr nie zmieścił się w TVP... Fot. wPolityce.pl

Najpierw podziękowania. Nasi dziennikarze, w tym i ja, usłyszeli na dzisiejszym marszu wiele ciepłych i serdecznych słów wsparcia. Bardzo za nie dziękujemy! Dodają sił w walce o prawdę, a przeciwności nie brakuje. Bierzemy też pod uwagę wszystkie uwagi merytoryczne, sugestie i podpowiedzi. Ale też prosimy: jeśli doceniają Państwo pracę naszego zespołu dziennikarskiego, to pamiętajcie o regularnym kupowaniu naszych pism, to jest tygodnika „w Sieci” i miesięcznika „w Sieci Historii”.

Owszem, sprzedają się świetnie, stabilnie, są na czołowych pozycjach w swoich segmentach, ale każdy dodatkowy egzemplarz to możliwość rozwoju i jeszcze większej skuteczności! Przecież kiedy lisowe pismo stwierdza w ostatnim wydaniu, że „w Sieci” i wPolityce.pl to „najważniejszy ośrodek pisowskiej propagandy”, to niby chce nas obrazić i zaszufladkować, ale tak naprawdę poświadcza tylko, że nasza wspólna (nasza i państwa) walka z kłamstwem, manipulacją i nihilizmem, jest skuteczna.

Wracając do niedzielnego Marszu Niepodległości i Solidarności - to był to wielki, ogromny i bardzo ważny sukces obozu Jarosława Kaczyńskiego. Mocny sygnał wsparcia na rzecz zmian, który dokonał się dzięki wysiłkowi i zaangażowaniu dziesiątek tysięcy osób. Widziałem to osobiście: mimo deszczu, mimo zmęczenia długą czasami podróżą, dzielni Polacy stawili się w Warszawie i przez wiele godzin trwali by kłamstwo nie mogło zatriumfować, by Polska nie straciła szansy na wybicie się na pełną niepodległość. Wielka to sprawa. I jasny sygnał, ze tych, którzy chcą zmiany, jest dziś w Polsce dwu-trzykrotnie więcej niż tych, którzy chcą by wszystko zostało po staremu. Tak chcieli ludzie z KOD liczyć, tak możemy zatem policzyć. Według mnie w marszu niedzielnym wzięło udział nawet 70 tysięcy ludzi, a w sobotnim około 25 tysięcy. Takiego ścisku, tak potężnej rzeki ludzi, nie pamiętam od czasu marszu w obronie Telewizji TRWAM w 2012 roku. Nieprzebrane, niesamowite tłumy.

Ale zostawmy liczby. Dużo ważniejszy są polityczne konsekwencje weekendowego starcia na marsze. W mojej ocenie są one następujące:

CIĄG DALSZY CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE:

12
następna strona »

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych