Kłamliwy materiał o Polsce w CNN nie jest przypadkiem. To element tresury i wychowywania sobie wasali

Rys. Andrzej Krauze
Rys. Andrzej Krauze

Zasada klasycznego warunkowana i upominania oraz połajanek w stylu Fareeda Zakarii działa tylko na słabych i zakompleksionych. I tak ma działać. Ma utrzymywać tzw. elity w poczuciu niższości oraz zmuszać je do nieustannego zdawania jakichś wydumanych egzaminów z demokracji. W ten sposób tworzy się sługusów ideologii postępu i politycznej poprawności, którzy jeśli nie pogryzą każdego, kto się temu przeciwstawia, to przynajmniej go solidnie obszczekają. W ten się sposób tworzy się spirala nacisków i agresji wobec każdego, kto nie chce być częścią poprawnościowego kołchozu. Niektórzy temu ulegają, bo przecież żaden rząd nie chce mieć nieustannie przeciwko sobie lewicowo-liberalnych mediów, oddziałujących na międzynarodową opinię publiczną oraz na nastawienie społeczeństw, gdzie się tę ideologie produkuje. Można mieć to wszystko gdzieś, ale jednak prostackie agitki w stylu tego, co zrobił Zakaria trafiają do dużej widowni. I mimo że np. przeciętni Amerykanie mają gdzieś to, co się dzieje daleko, a nawet nie bardzo wiadomo gdzie, ale do środowisk opiniotwórczych to trafia i potem patrzą oni na Polskę czy naszą część Europy przez pryzmat tego agitpropu.

Istnieją nieformalne, ale całkiem mocne więzi między ludźmi zaangażowanymi w tresowanie uległych i zakompleksionych elit w tzw. państwach aspirujących. Oni się znają z uczelni, stowarzyszeń absolwentów, z działalności w różnych fundacjach i stowarzyszeniach, z udziału w konferencjach i projektach, z doradzania rządom czy firmom. Ci ludzie sobie pomagają, wspierają się, załatwiają granty i środki na różne projekty. I można odnieść wrażenie, że istnieje jakaś niewidzialna ręka, która bez rozgłosu, choć bardzo skutecznie to wszystko koordynuje, a nawet więcej niż jedna taka niewidzialna ręka. To nie jest działalność z pobudek ideowych czy wykonywanie swoich zwykłych obowiązków. Funkcjonuje zorganizowana tresura, mająca bardzo konkretne skutki, przede wszystkim z sferze polityki i gospodarki. Tak się urabia wasali - posłusznych wykonawców politycznej woli silniejszych. I  tak się ustawia gospodarki jako rynki zbytu oraz zaplecze taniej siły roboczej. Ktoś może sądzić, że dzieje się tak przypadkowo i nie ma w tym czytelnych prawidłowości, ja tak nie sądzę.

CZYTAJ WIĘCEJ: Niebywałe! CNN niczym „Wyborcza”. Grobowy głos, zatroskana twarz… „Wydarzenia w Polsce przybrały bardzo brzydki obrót”. WIDEO

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.