Zaskakujący i bardzo niegodziwy materiał czekał na widzów stacji CNN. Materiał poświęcony Polsce był pełen skrótów myślowych, spłyceń, manipulacji i tez rodem z „Gazety Wyborczej”. Jak widać walka i szkalowanie polskiego rządu rzeczywiście wyszły poza granice Polski.

Na początek widz dowiaduje się o wielkim historycznym przełomie, jaki miał miejsce w naszym kraju. Na zdjęciach widać Lecha Wałęsę i skandujące tłumy Polaków. Prezenter zaznacza, że nasz kraj świetnie się rozwija, a zdaniem ekonomistów żaden kraj w UE nie rozwinął się tak jak Polska od czasów upadku komunizmu. Ten obraz upiększony został tezami, że jesteśmy modelowym krajem Unii i stabilnym sojusznikiem NATO-wskim.

Cukierkowy obraz Polski bynajmniej nie jest tworzony, by pokazywać polskie sukcesy, czy analizować stan naszego kraju. Ta opowieść za chwilę okazuje się po prostu tłem. Tłem, które ma pokazać, jak straszne rzeczy dzieją się obecnie w kraju.

Jednak wydarzenia w Polsce przybrały bardzo brzydki obrót

— mówi zatroskanym głosem prezenter CNN. Żeby nie było żadnych wątpliwości, widzowie mogą zobaczyć, o jaki obrót chodzi. W materiale prezentowane są zdjęcia Jarosława Kaczyńskiego i Beaty Szydło, którzy cieszą się z wygranej.

Grobowym głosem prezenter opowiada o kolejnych „skandalach” władzy. Padają znane z „GW” tezy o zamachu na Trybunał Konstytucyjny, który ma sprawić, by sędziów TK można było zastąpić takimi, którzy spodobają się władzy.

To antydemokratyczny marsz w kierunku dyktatury

— cytuje CNN prof. Andrzeja Zolla.

Prezenter informuje również o ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego, byłego szefa CBA. Widzowie oczywiście dowiadują się, że były szef CBA został ułaskawiony ws. procesu za nadużycie władzy, ale już o skandalicznym i politycznym procesie nie. Wydźwięk jest oczywisty – PiS ułaskawia i awansuje przestępcę.

Dostało się również prof. Piotrowi Glińskiemu, którego oskarżono o powrót do cenzury sowieckiej.

PiS zdaje się też przywracać sowiecki model cenzury. Nowy minister kultury zażądał zablokowania sztuki teatralnej noblistki

— mówi przejęty prezenter.

Dalej informuje o wycofaniu decyzji o przyjęciu do Polski imigrantów, a także relacjonuje marsze antyimigracyjne, jakie miały miejsce w Polsce. Oczywiście nie zabrakło również obrazków z „palenia Żyda”.

To wszystko jest bardzo zaskakujące, ponieważ w ostatnich latach Polska była przykładem stabilności w Europie

— tłumaczy prezenter.

I informuje o rozwoju naszego kraju, wielkich zagranicznych inwestycjach. Pochyla się również nad PO, zaznaczając, że po skandalach związanych z Platformą obywatele wybrali nowy kurs.

Beata Szydło oficjalnie objęła stanowisko premiera, ale obserwatorzy wskazują, że to tak naprawdę Jarosław Kaczyński rządzi

— „wyjaśnia” co dzieje się w Polsce CNN.

Na koniec zaznacza:

Jeśli Europa ma sobie poradzić z kryzysem imigracyjnym oraz agresją Rosji, potrzebuje stabilnej Polski, by przewodziła w tych bitwach

— podkreśla prezenter.

Dodaje, że trzeba mieć nadzieję i liczyć na Europę Środkową.

Jak widać narracja rodem z „GW” przedostaje się również do tak ważnych mediów jak CNN. Stacja nie popisała się obiektywizmem…

ZOBACZ MATERIAŁ CNN:

wrp