Norweska Rada Etyki Mediów odpowiada RDI: Nie akceptujemy terminu "polski obóz koncentracyjny"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. arch
fot. arch

Norweska Rada Etyki Mediów wydała w czwartek oświadczenie, w którym wyjaśnia, że nie usankcjonowała terminu „polski obóz koncentracyjny”, ale zaakceptowała przeprosiny gazety „Avisa Sor-Trondelag”.

Na stronie internetowej presse.no Rada opublikowała przetłumaczoną na język polski decyzję z 24 listopada, w której stwierdza, że gazeta „Avisa Sor-Trondelag” nie naruszyła zasad dziennikarskich.

Wyjaśnienia Rady Etyki Mediów mają związek z akcją protestacyjną Reduty Dobrego Imienia - Polskiej Ligii przeciw Zniesławieniom.

CZYTAJ: Reduta dobrego Imienia wzywa do podpisywania listu protestacyjnego do norweskiej Rady Etyki Mediów w związku z jej decyzją akceptującą sformułowania „polskie obozy koncentracyjne”

Norweska komisja stojąca na straży etyki dziennikarskiej otrzymała kilkanaście tysięcy e-maili od Polaków oburzonych jej stanowiskiem.

CZYTAJ: Już ponad 30 tysięcy osób podpisało się pod protestem do norweskiej Rady Etyki Mediów w spr. „polskich obozów”. Czy jest tam i TWÓJ PODPIS?

Rada Etyki Mediów podkreśla, że „daje wiarę wyjaśnieniom gazety +Avisa Sor-Trondelag+, zgodnie z którymi (jej) zamiarem nie było przekręcanie faktów i powiązanie Polaków ze zbrodniami nazistów, a przekazanie informacji, że obóz znajdował się na terenie Polski”.

Jednocześnie Rada oświadcza, że „podziela pogląd skarżącego, że +polski obóz koncentracyjny+ można odczytać jako obóz założony przez polskie władze i w takim kontekście redakcja rozpowszechnia błędne informacje”. W takim przypadku - jak pisze Norweska Rada Etyki - zgodnie z kodeksem etyki dziennikarskiej należy skorygować błąd i przeprosić, co uczyniła gazeta „Avisa Sor-Trondelag”.

Rada „zgadza się również, że redakcja mogła użyć bardziej precyzyjnego sformułowania”.

Sprawa dotyczy recenzji filmu „Lektor”, która ukazała się 15 sierpnia w norweskiej gazecie. Jej autorka pisząc o przeszłości głównej bohaterki użyła określenia „polski obóz koncentracyjny”. Na publikację zareagował polonijny portal ScanPress.net oraz ambasada RP w Oslo, domagając się sprostowania. Norweski dziennik 18 sierpnia opublikował oświadczenie, w którym przeprosił za „nieprecyzyjne” sformułowanie.

Redaktor portalu ScanPress.net Henryk Malinowski uznał jednak, że sprostowanie było „zdawkowe i nie sprawiało wrażenia zrozumienia wagi popełnionego błędu”. W związku z tym zaskarżył norweską redakcję do Rady Etyki Mediów. Gremium to początkowo odrzuciło skargę, ale po odwołaniu ponownie zajęło się sprawą.

Prezes IPN dr Łukasz Kamiński w liście do członków Rady zaapelował o ponowną analizę stanowiska.

Nie przyjmujemy takiej interpretacji

— skomentował werdykt Norweskiej Rady Etyki Mediów w rozmowie z PAP szef MSZ Witold Waszczykowski. Zwrócił uwagę, że istnieje definicja obozów koncentracyjnych, przyjęta przez UNESCO, zgodnie z którą o obozie Auschwitz należy mówić „Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady”.

ansa/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych