Dla mnie to, co pokazali na taśmach Sikorski czy Rostowski to aberracja
— mówi Witold Waszczykowski w rozmowie z Robertem Mazurkiem na łamach pisma „Plus Minus”.
Kandydat na przyszłego ministra spraw zagranicznych w rządzie Beaty Szydło był pytany między innymi o jego ocenę poszczególnych ambasadorów.
Jest powszechne oczekiwanie, by ktoś taki jak Tomasz Arabski nie był dłużej ambasadorem Rzeczypospolitej. Jego postępowanie w sprawie wizyty w Smoleńsku i po katastrofie całkowicie go dyskwalifikuje. Ale to oceny posła
— czytamy.
Waszczykowski krytycznie odniósł się też do kandydatury Marcina Wojciechowskiego (byłego rzecznika MSZ i dziennikarza „Wyborczej) na ambasadora Ukrainy.
Strona ukraińska potraktowała nas bardzo poważnie, posyłając tu poprzedniego ministra spraw zagranicznych Andrija Deszczycę, więc i my powinniśmy mieć w Kijowie dyplomatę podobnej klasy i doświadczenia, a Wojciechowski tej randze nie odpowiada. Naprawdę nie musimy się posiłkować dziennikarzami
— tłumaczy poseł PiS.
W rozmowie nie zabrakło też wątku zniesienia wiz do Stanów Zjednoczonych. Jak przekonuje Waszczykowski, dla Polski otwiera się w tej sprawie pewna furtka.
Mamy teraz dodatkowy argument w ręku, bo włączamy ten temat do rozmów w ramach TTIP, czyli transatlantyckiego porozumienia o wolnym handlu. Dla polskich firm funkcjonujących w USA zniesienie wiz ma kluczowe znaczenie, większe nawet niż zniesienie opłat celnych. Dlatego mogę zadeklarować, że będziemy silniej niż poprzednicy zabiegali o zniesienie wiz do Ameryki
— czytamy.
Stosunki z Litwą?
Podejmiemy z Wilnem dialog, ale jeśli z tamtej strony w ciągu najbliższych miesięcy nie będzie żadnego gestu w sprawie pisowni nazwisk, prawa własności, polskich szkół i pozostałych kwestii spornych, to relacje polsko-litewskie będą wyglądały tak jak dzisiaj. Litwini muszą zrozumieć, że to wreszcie trzeba załatwić. Ja rozumiem ich obawy, ale nawet Polska nie obawia się Niemiec tak jak Litwa nas!
— ocenia Waszczykowski.
Przyszły szef polskiej dyplomacji był również pytany o kwestię stosunków na linii Berlin-Warszawa.
Sikorski przez lata powtarzał, że ścisła współpraca z Niemcami będzie przybliżać nas do decyzyjnego centrum UE. I o czym my teraz decydujemy? Gdzie jesteśmy choćby w sprawie rozwiązywania tak ważnego dla nas konfliktu rosyjsko-ukraińskiego? Zamiast być ważnym partnerem, staliśmy się wasalem. (…) Sikorski doskonale się zapowiadał, robił dobre wrażenie, tworzono wokół niego aurę człowieka, przed którym najpoważniejsze stanowiska w Polsce, i nie tylko, stoją otworem. I jestem zszokowany, jak to wszystko zniszczył
— czytamy.
Mocno nieprzychylnie Waszczykowski ocenił styl prowadzenia dyplomacji, który mogliśmy posłuchać na tzw. taśmach prawdy.
Dyplomacja nie jest biesiadowaniem i sztuką hedonizmu. Jak pan przeczyta jakikolwiek podręcznik dla dyplomaty, to dowie się, że nakazuje on, by na przyjęcie pójść lekko najedzonym, by nie koncentrować się na jedzeniu. (…) Dla mnie to, co pokazali na taśmach Sikorski czy Rostowski to aberracja. Pracowałem od początku lat 90. ze wszystkimi ministrami, organizowaliśmy lunche czy kolacje i czegoś takiego nigdy nie było
— podkreślił.
O wywiadzie Witolda Waszczykowskiego z Jackiem Żakowskim czytaj na następnej stronie. ====>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dla mnie to, co pokazali na taśmach Sikorski czy Rostowski to aberracja
— mówi Witold Waszczykowski w rozmowie z Robertem Mazurkiem na łamach pisma „Plus Minus”.
Kandydat na przyszłego ministra spraw zagranicznych w rządzie Beaty Szydło był pytany między innymi o jego ocenę poszczególnych ambasadorów.
Jest powszechne oczekiwanie, by ktoś taki jak Tomasz Arabski nie był dłużej ambasadorem Rzeczypospolitej. Jego postępowanie w sprawie wizyty w Smoleńsku i po katastrofie całkowicie go dyskwalifikuje. Ale to oceny posła
— czytamy.
Waszczykowski krytycznie odniósł się też do kandydatury Marcina Wojciechowskiego (byłego rzecznika MSZ i dziennikarza „Wyborczej) na ambasadora Ukrainy.
Strona ukraińska potraktowała nas bardzo poważnie, posyłając tu poprzedniego ministra spraw zagranicznych Andrija Deszczycę, więc i my powinniśmy mieć w Kijowie dyplomatę podobnej klasy i doświadczenia, a Wojciechowski tej randze nie odpowiada. Naprawdę nie musimy się posiłkować dziennikarzami
— tłumaczy poseł PiS.
W rozmowie nie zabrakło też wątku zniesienia wiz do Stanów Zjednoczonych. Jak przekonuje Waszczykowski, dla Polski otwiera się w tej sprawie pewna furtka.
Mamy teraz dodatkowy argument w ręku, bo włączamy ten temat do rozmów w ramach TTIP, czyli transatlantyckiego porozumienia o wolnym handlu. Dla polskich firm funkcjonujących w USA zniesienie wiz ma kluczowe znaczenie, większe nawet niż zniesienie opłat celnych. Dlatego mogę zadeklarować, że będziemy silniej niż poprzednicy zabiegali o zniesienie wiz do Ameryki
— czytamy.
Stosunki z Litwą?
Podejmiemy z Wilnem dialog, ale jeśli z tamtej strony w ciągu najbliższych miesięcy nie będzie żadnego gestu w sprawie pisowni nazwisk, prawa własności, polskich szkół i pozostałych kwestii spornych, to relacje polsko-litewskie będą wyglądały tak jak dzisiaj. Litwini muszą zrozumieć, że to wreszcie trzeba załatwić. Ja rozumiem ich obawy, ale nawet Polska nie obawia się Niemiec tak jak Litwa nas!
— ocenia Waszczykowski.
Przyszły szef polskiej dyplomacji był również pytany o kwestię stosunków na linii Berlin-Warszawa.
Sikorski przez lata powtarzał, że ścisła współpraca z Niemcami będzie przybliżać nas do decyzyjnego centrum UE. I o czym my teraz decydujemy? Gdzie jesteśmy choćby w sprawie rozwiązywania tak ważnego dla nas konfliktu rosyjsko-ukraińskiego? Zamiast być ważnym partnerem, staliśmy się wasalem. (…) Sikorski doskonale się zapowiadał, robił dobre wrażenie, tworzono wokół niego aurę człowieka, przed którym najpoważniejsze stanowiska w Polsce, i nie tylko, stoją otworem. I jestem zszokowany, jak to wszystko zniszczył
— czytamy.
Mocno nieprzychylnie Waszczykowski ocenił styl prowadzenia dyplomacji, który mogliśmy posłuchać na tzw. taśmach prawdy.
Dyplomacja nie jest biesiadowaniem i sztuką hedonizmu. Jak pan przeczyta jakikolwiek podręcznik dla dyplomaty, to dowie się, że nakazuje on, by na przyjęcie pójść lekko najedzonym, by nie koncentrować się na jedzeniu. (…) Dla mnie to, co pokazali na taśmach Sikorski czy Rostowski to aberracja. Pracowałem od początku lat 90. ze wszystkimi ministrami, organizowaliśmy lunche czy kolacje i czegoś takiego nigdy nie było
— podkreślił.
O wywiadzie Witolda Waszczykowskiego z Jackiem Żakowskim czytaj na następnej stronie. ====>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/271616-waszczykowski-u-mazurka-dla-mnie-to-co-pokazali-na-tasmach-sikorski-czy-rostowski-to-aberracja-i-u-zakowskiego-ue-nie-jest-klubem-altruistow-sprawdz-plany-przyszlego-szefa-msz
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.