Trybunał Stanu? Kulczyk mówi o swojej współpracy z ukraińskimi elektrowniami. Sikorski: my wtedy nie musimy naszych budować

Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

Telewizja Republika publikuje kolejne fragmenty nagrań z afery taśmowej. Słychać na nim spotkania Jana Kulczyka z Radosławem Sikorskim. Rozmowy tym razem dotyczą energetyki. Mowa jest choćby o tym, dlaczego wciąż nie powstała w Polsce elektrownia jądrowa.

W pierwszej kolejności poruszono wątek z rozmowy Jana Kulczyka i Radosława Sikorskiego dotyczący kwestii energetycznych i planu oligarchy na monopolizację rynku energetyczno-gazowego oraz jego zamiarów wobec Ukrainy. W rozmowie padają również informacje o korumpowaniu spółki energetycznej PSE.

Kulczyk mówi w rozmowie z Sikorskim o swoich interesach na Ukrainie. Wyjaśnia, że stara się na pozyskanie zgody na prąd z elektrowni atomowych na Ukrainie. Opisując tło wskazuje na zmiany dotyczące eksportu energii z Ukrainy.

Kulczyk opisuje działalność człowieka o imieniu Martynienko.

Tam jest tak jego firma, tutaj tych chłopaków już w PSE skorumpowała, ale piętro niżej tam. I oni już byli gotowi, tylko że my weszliśmy i nagle się okazało… Bo oni chcieli podłączyć Achmetowa tak, żeby tylko Achmetow mógł eksportować, nie. Majchrzak wie. Myślę, że ta sprawa jest zażegnana

— tłumaczył Kulczyk, wskazując, że walczy o to, by ukraińska energetyka została połączona z energetyką unijną. W jego ocenie to byłby dobry krok.

Jednak szokują w tej wypowiedzi spokojne stwierdzenia o korumpowaniu PSE. Zarówno Kulczyk jak i Sikorski zachowują zaskakujący spokój. Kilka chwil wcześniej Sikorski miał wskazać, że PSE zgadza się  na plany podłączenia polskiej sieci do ukraińskich elektrowni. Co stoi za tą zgodą?

Zdaje się, że największy skandal dotyczy innej wypowiedzi Kulczyka i Sikorskiego. Biznesmen tłumaczy byłemu marszałkowi, jak rząd Polski może wykorzystać politycznie jego biznes.

JK: Znaczy tak - jak już my włączymy ten system - słuchaj, to jest moim zdaniem politycznie macie do rozegrania fenomenalną rzecz. Bo wtedy mówimy tak - ich system mamy podłączony wyjściowo, a elektrownie atomowe normalnie funkcjonują, są zielone…

RS: my wtedy nie musimy naszych budować.

JK: Nie musimy budować,  a dwa…

RS: Kupę kasy…

JK: …ten tani prąd, ja mówiłem już o tym Pawłowi Grasiowi i ten no i Włodkowi Karpińskiemu. Bo wiesz, co się wtedy dzieje. Wtedy jest czas, jest trochę czasu na dofinansowanie, nazwijmy to w cudzymsłowiu tego węgla, tego wiesz drogiego, bo wtedy zrobimy ceny średnie.

Radosław Sikorski uznał jak widać, że dla Polski biznes Jana Kulczyka może być lepszy niż budowana od lat elektrownia atomowa. Były marszałek Sejmu bez zmrużenia okiem uznaje, że Polska może oprzeć swoje bezpieczeństwo energetyczne na umowie z prywatnym biznesem Jana Kulczyka.

Czy rząd PO-PSL prowadził jakieś negocjacje w tej sprawie z Kulczykiem? Czy budowana od lat elektrownia w Polsce jest projektem poważnym? Jaką pomoc miał otrzymać Kulczyk w zamian projekt, który prezentował Sikorskiemu?

Kolejne fragmenty taśm wskazują na to, że przed nami jeszcze wiele skandalicznych rozmów ludzi establishmentu III RP

wrp

ZOBACZ WIDEO

STENOGRAM ROZMOWY na kolejnej stronie ZOBACZ ===========>>

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.