Kopacz potwierdza upadek Platformy: "PO przegrała, bo trochę zgubiła swój styl. Choćby w momencie, kiedy doszło do niechlubnych rozmów w restauracjach"

Fot. wPolityce.pl/TVP2
Fot. wPolityce.pl/TVP2

Premier Ewa Kopacz, która była gościem programu „Tomasz Lis na żywo” (TVP2), przyznała, że Platforma Obywatelska straciła swoje atuty. Ustępująca szefowa rządu pozwoliła sobie również na złośliwości pod adresem Beaty Szydło.

PO przegrała, bo trochę zgubiła swój styl. Choćby w momencie, kiedy doszło do niechlubnych rozmów w restauracjach. (…) Wyborcy dość mocno artykułowali swoje niezadowolenie z ówczesnego stylu Platformy i nie było to miłe

— przyznała Kopacz.

Zapytana o podsumowanie kampanii Platformy Obywatelskiej, szefowa rządu stwierdziła:

Zawsze można wszystko zrobić lepiej. Dla mnie ta kampania była pracowita i dla wielu przedstawicieli PO. Jestem pewna, że ci, którzy uczestniczyli w tej kampanii bardzo solidnie przykładali się do swojej pracy

Na pytanie Tomasza Lisa, czy wszyscy życzyli sukcesu, Kopacz odpowiedziała:

Ci, którzy są w tej partii, bo przywiązali się do idei PO, niewątpliwie dobrze życzyli PO nie tylko przez okres trwania kampanii, także wtedy kiedy mieliśmy 17 proc. - ci bardzo mocno pracowali i dzięki temu PO ma stabilne drugie miejsce.

Szefowa PO przyznała jednocześnie, że nie wszyscy włożyli maksimum wysiłku podczas kampanii wyborczej.

Sądzę, że niektórym może zabrakło energii, niektórzy nie chcieli się zweryfikować

— stwierdziła Kopacz.

Na sugestię, że PiS było bardziej aktywne podczas kampanii wyborczej, rozmówczyni Tomasza Lisa odpowiedziała:

Jeśli chodzi o naszą kampanię, to tego naprawdę było dużo, natomiast ja jestem zwolennikiem innej kampanii – bezpośredniego kontaktu. (…) Może niekiedy te energii nie było widać, ale ja czerpałam tę energię od tych ludzi. (…) Kampania była i męcząca i energiczna, ale to, że Polska była przez PO zmieniana przez osiem lat, postanowiłam, że zmienię tę Platformę – ma to być partia energiczna i odpowiedzialna.

Ewa Kopacz zapewniła, że odmieniała PO powołując rząd i układając listy wyborcze. Zapowiedziała, że teraz chce otworzyć partię na młodych ludzi.

Jednocześnie szefowa Platformy stanęła w obronie swojego poprzednika odpierając zarzuty dotyczące zamiatania problemów pod dywan.

Wiem, że wygodnie jest szukać winnych. Premier będzie spotykał się z podejmowaniem trudnych decyzji każdego dnia. Uważam, że Donald Tusk przez 7 lat zrobił wiele, by Polacy mogli być dumni ze swojego kraju. Przeprowadził ten kraj, nasz kraj, przez kryzys gospodarczy. (…) Jak pan sobie wyobraża takiego premiera, który miauczy na poprzedniego? (…) Decyzje, które podejmował Donald Tusk z wielkim wyczuciem i instynktem spowodowały, że decyzje, które musiała podejmować były moimi decyzjami, a nie naprawą tego, co mówił mój poprzednik. Nie chciałabym, aby jakikolwiek premier znalazł sobie taki punkt odniesienia

— powiedziała Kopacz.

Zdradzę panu moją tajemnicę: problemy i niepowodzenia bardziej mnie mobilizują niż sukcesy. (…) Nasza lokalna polska tradycja pokazuje przywódców, którzy przegrywali i nikt ich nie zmuszał, by rezygnowali. (…) Donald Tusk przegrał wybory prezydenckie i parlamentarne w 2005 roku, a to go wzmocniło i wygrał w 2007

— przypomniała ustępująca szefowa rządu.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.