Do mediów docierają sygnały mogące świadczyć o przerażającym obrazie paniki i degrengolady w służbach specjalnych podległych ustępującemu rządowi PO-PSL.
Jak podaje „Polska The Times”, na biurko szefa MSW Teresy Piotrowskiej trafił raport o odejściu ze służby gen. Krzysztofa Klimka, szefa Biura Ochrony Rządu.
Gen. Klimek, który był szefem ochrony Donalda Tuska, a na stanowisko szefa BOR awansował po odejściu skompromitowanego m.in katastrofą smoleńską gen. Mariana Janickiego, oficjalnie prośbę o odejście ze służby umotywował trudną sytuacją rodzinną. Jednak bardziej prawdopodobne jest, co potwierdzają nieoficjalnie funkcjonariusze BOR, że nie chciał być pierwszym szefem służby wyrzuconym przez nowe kierownictwo resortu
— relacjonuje dziennik.
Według nieoficjalnych doniesień, nie bez znaczenia mogą być również motywy materialne.
Jeśli szefowa MSW wyrazi zgodę na odejście ze służby na emeryturę szef BOR może łącznie z dodatkami generalskimi i innymi otrzymywać rocznie kilkanaście tys. złotych. Jeśli natomiast gen. Klimek pozostanie w służbie to nowy szef BOR może zdjąć go ze stanowiska i przez rok pozostawić w tzw dyspozycji szefa BOR, zwanej przez funkcjonariuszy “zamrażarką”. Pozostając w dyspozycji nowego szefa, Klimek musiałby wykonywać jego polecenia, otrzymując miesięczną pensję bez dodatków
— wyjaśnia gazeta.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Do mediów docierają sygnały mogące świadczyć o przerażającym obrazie paniki i degrengolady w służbach specjalnych podległych ustępującemu rządowi PO-PSL.
Jak podaje „Polska The Times”, na biurko szefa MSW Teresy Piotrowskiej trafił raport o odejściu ze służby gen. Krzysztofa Klimka, szefa Biura Ochrony Rządu.
Gen. Klimek, który był szefem ochrony Donalda Tuska, a na stanowisko szefa BOR awansował po odejściu skompromitowanego m.in katastrofą smoleńską gen. Mariana Janickiego, oficjalnie prośbę o odejście ze służby umotywował trudną sytuacją rodzinną. Jednak bardziej prawdopodobne jest, co potwierdzają nieoficjalnie funkcjonariusze BOR, że nie chciał być pierwszym szefem służby wyrzuconym przez nowe kierownictwo resortu
— relacjonuje dziennik.
Według nieoficjalnych doniesień, nie bez znaczenia mogą być również motywy materialne.
Jeśli szefowa MSW wyrazi zgodę na odejście ze służby na emeryturę szef BOR może łącznie z dodatkami generalskimi i innymi otrzymywać rocznie kilkanaście tys. złotych. Jeśli natomiast gen. Klimek pozostanie w służbie to nowy szef BOR może zdjąć go ze stanowiska i przez rok pozostawić w tzw dyspozycji szefa BOR, zwanej przez funkcjonariuszy “zamrażarką”. Pozostając w dyspozycji nowego szefa, Klimek musiałby wykonywać jego polecenia, otrzymując miesięczną pensję bez dodatków
— wyjaśnia gazeta.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/270484-poploch-i-degrengolada-w-sluzbach-specjalnych-szarpia-sie-miedzy-soba-opowiada-sie-tez-o-nocnych-popijawach
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.