Nie zamierzam oceniać szczegółowo wczorajszej debaty między premier Ewą Kopacz i Beatą Szydło. Moi koledzy na portalu zrobili to z każdej możliwej strony, choć trudno rozmowę kandydatek na premiera oceniać pod kątem merytorycznym. Lanie wody, uciekanie od pytań, rzucanie wyborczymi sloganami- to zostanie głównie zapamiętane po starciu dwójki polityków wagi piórkowej. Polityków pozbawionych charyzmy Jarosława Kaczyńskiego, Donalda Tuska, Aleksandra Kwaśniewskiego czy Leszka Millera. A jednak ten „remisowy” pojedynek delikatnie wygrała Beata Szydło, która powagą przyćmiła roztrzęsioną „przekupę”, jaką stała się po kilkunastu minutach Ewa Kopacz.
Zarówno jej podsumowujące wystąpienie było o niebo lepsze niż bazujące na taniej propagandzie rodem z „Lisweeka” brednie Kopacz o państwie wyznaniowym i nieposzanowaniu przez Szydło praw kobiet, jak i całościowa prezencja wzbudzała większe zaufanie.
Ta debata była ostatnią szansą Platformy Obywatelskiej na przejęcie inicjatywy w ostatnich, najbardziej emocjonalnych dniach wyborczej kampanii. Nawet jeżeli przyjmiemy, że Kopacz zremisowała z Szydło ( skoro dziennikarski pluszak władzy tak napisał, to znaczy, że mainstream uznał występ Kopacz za porażkę), to był to remis przegrany. PiS od miesięcy prowadzi w sondażach i pewnym krokiem kroczy do zwycięstwa. To PO musiała strzelić do bramki Szydło kilka bramek by poprawić bilans długiej kampanii wyborczej. Strzały były jednak pokraczne, brzydkie i nawet nie muskały słupków i poprzeczki bramki PiS. Nie działa na Polaków czarna propaganda, mająca twarz Antoniego Macierewicza w turbanie. Nie działają próby przerzucenia wzroku z afer PO na rzekome afery PiS. W zasadzie żadne chwyty PO i jego medialnego otoczenia nie zniechęcają wyborców od Prawa i Sprawiedliwości.
Ciąg dalszy na drugiej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nie zamierzam oceniać szczegółowo wczorajszej debaty między premier Ewą Kopacz i Beatą Szydło. Moi koledzy na portalu zrobili to z każdej możliwej strony, choć trudno rozmowę kandydatek na premiera oceniać pod kątem merytorycznym. Lanie wody, uciekanie od pytań, rzucanie wyborczymi sloganami- to zostanie głównie zapamiętane po starciu dwójki polityków wagi piórkowej. Polityków pozbawionych charyzmy Jarosława Kaczyńskiego, Donalda Tuska, Aleksandra Kwaśniewskiego czy Leszka Millera. A jednak ten „remisowy” pojedynek delikatnie wygrała Beata Szydło, która powagą przyćmiła roztrzęsioną „przekupę”, jaką stała się po kilkunastu minutach Ewa Kopacz.
Zarówno jej podsumowujące wystąpienie było o niebo lepsze niż bazujące na taniej propagandzie rodem z „Lisweeka” brednie Kopacz o państwie wyznaniowym i nieposzanowaniu przez Szydło praw kobiet, jak i całościowa prezencja wzbudzała większe zaufanie.
Ta debata była ostatnią szansą Platformy Obywatelskiej na przejęcie inicjatywy w ostatnich, najbardziej emocjonalnych dniach wyborczej kampanii. Nawet jeżeli przyjmiemy, że Kopacz zremisowała z Szydło ( skoro dziennikarski pluszak władzy tak napisał, to znaczy, że mainstream uznał występ Kopacz za porażkę), to był to remis przegrany. PiS od miesięcy prowadzi w sondażach i pewnym krokiem kroczy do zwycięstwa. To PO musiała strzelić do bramki Szydło kilka bramek by poprawić bilans długiej kampanii wyborczej. Strzały były jednak pokraczne, brzydkie i nawet nie muskały słupków i poprzeczki bramki PiS. Nie działa na Polaków czarna propaganda, mająca twarz Antoniego Macierewicza w turbanie. Nie działają próby przerzucenia wzroku z afer PO na rzekome afery PiS. W zasadzie żadne chwyty PO i jego medialnego otoczenia nie zniechęcają wyborców od Prawa i Sprawiedliwości.
Ciąg dalszy na drugiej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/269007-nie-jestem-zwolennikiem-przedwczesnego-triumfalizmu-jednak-trudno-nie-przyznac-ze-po-wczoraj-ostatecznie-stracilo-szanse-na-zwyciestwo-wyborcze
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.