Małgorzata Wassermann: Żadna prokuratura nie ma tak mało pracy, jak wojskowi śledczy. Nie ma powodu, aby funkcjonowali jako odrębna jednostka

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Nie widzę uzasadnienia do dalszego funkcjonowania Prokuratury Wojskowej. Ich obłożenie sprawami jest tak niewielkie w stosunku do prokuratur powszechnych, że można powiedzieć tak, że nie ma potrzeby, żeby oni cały czas jako odrębna jednostka funkcjonowali

— mówi Małgorzata Wassermann na antenie radia RMF FM.

Wassermann, która kandyduje z „jedynki” na krakowskiej liście PiS podkreśla, że wymiar sprawiedliwości w Polsce wymaga wielu reform. Największą zamianą jaką proponuje jest powrót prokuratora generalnego do Ministerstwa Sprawiedliwości oraz likwidacja Prokuratury Wojskowej.

Na dzień dzisiejszy muszę powiedzieć tak, rzeczywiście utraciłam całkowicie zaufanie do Prokuratury Wojskowej (…) Proszę mi pokazać drugie śledztwo w Polsce, w którym de facto prokuratura po materiał dowodowy po raz pierwszy jedzie po 2 latach od danego zdarzenia. Przecież drugiego tak nieprofesjonalnie prowadzonego śledztwa w Polsce nie ma

— ocenia kandydatka PiS i dodaje, że konieczne jest „wzmocnienie prokuratorów liniowych, tzn. ich cały czas jest za mało, są bardzo mocno obłożeni pracą”.

Ponadto istnieje konieczność jak najszybszego powrotu do modelu, w którym prawda materialna, czyli rzeczywisty fakt popełnienia przestępstwa i odpowiedzialności za to, był na pierwszym miejscu. Nowa procedura, można powiedzieć, że w jakiś sposób premiuje przestępców kosztem osób pokrzywdzonych. To musi być szybko skorygowane

— wyjaśnia.

Małgorzata Wassermann podkreśla także konieczność powrotu prokuratora generalnego do Ministerstwa Sprawiedliwości.

Ten model, który mamy obecnie, w żaden sposób się nie sprawdził. Dzisiaj mamy taką sytuację, w której mamy teoretycznie niezależną prokuraturę, a w praktyce to wygląda w ten sposób, że prokuratorzy nie podlegają w takim zakresie, w jakim powinni, wytycznym swojego szefa, czyli prokuratora generalnego. Tak naprawdę ten rozdział jest tylko teoretyczny. Nie ma własnego budżetu, nie ma własnej inicjatywy ustawodawczej i tak naprawdę jest co roku oczekiwanie na zatwierdzenie tego sprawozdania. To jest twór, który nie może się ostać i praktyka pokazała, że on się nie sprawdził

— zaznacza Wassermann i dodaje:

To jest konieczność, żeby jak najszybciej połączyć te dwa stanowiska, żeby prokuratura stanowiła jednak model taki, jak sprzed tej zmiany. Koniecznym jest, żeby prokurator czy minister sprawiedliwości nie tylko miał swój budżet, inicjatywę ustawodawczą, ale też żeby nie tylko odpowiadał za wyniki pracy, ale żeby też miał realne przełożenie na to, co robią podlegli mu prokuratorzy.

CZYTAJ TAKŻE: Wassermann miażdży Trzaskowskiego: Był czas na absurdy żywieniowe czy na ustawę o uzgodnieniu płci. Nie macie czasu na ustawę o bezpieczeństwie cywilnym Polski?

mmil/rmf24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych