Mec. Pszczółkowski w programie Jana Pospieszalskiego: "Ten system jest chory, ponieważ prawo jest nie tylko niezgodne z konstytucją, ale ze zdrowym rozsądkiem!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/TVP Info
Fot. wPolityce.pl/TVP Info

Goście programu „Bliżej” odnieśli się do sytuacji rodziny z Pruchnika (woj. podkarpackie), której odebrano ośmioro dzieci ze względu na sytuację materialną. Rozmówcy Jana Pospieszalskiego nie kryli swojego oburzenia.

CZYTAJWNIEŻ: Bo nie mają łazienki i za mało zarabiają… Rodzinie z Pruchnika odebrano ośmioro dzieci

Państwo jest konstytucyjnie zobligowane do pomocy rodzinie. (…) Mamy do czynienia z połamaniem naczelnych zasad w naszym porządku prawnym

— powiedział mec. Piotr Pszczółkowski.

Adwokat podkreślił, że w świetle europejskiego prawa dzieci można zabrać rodzicom jedynie w wyjątkowych, ściśle określonych sytuacjach zagrożenia.

Tu nie mamy takiej sytuacji. Mamy sytuację z biedą, z niedostatkiem. Państwo mając konstytucyjny obowiązek wspierania i troski o rodzinę, realizuje tzw. zastępcza pieczę. Tu nic nie jest lege artis. Mamy do czynienia ze złamaniem Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Jeśli ci państwo wystąpią do ETPC w Strasburgu, to wygrają

— podkreślał prawnik.

Pszczółkowski przypomniał, że podobna sprawa miała miejsce w Hiszpanii i trybunał orzekł na rzecz rodziców.

To nagminna sytuacja i prawo jest nieostre

— podkreślił adwokat. zwracając uwagę na bliźniacze casusy w Polsce.

Ten system jest chory, ponieważ to prawo jest nie tylko niezgodne z konstytucją, ale ze zdrowym rozsądkiem. Tu nie ma miejsca na empatię! Po prostu jest błąd systemu

— mówił mec. Piotr Pszczółkowski.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych