Premier zastanawia się również nad swoim losem, gdy Platforma przegra Wybory. Czy Kopacz pozostanie wtedy na czele partii?
O tym, czy będę szefową partii, zdecydują wybory, w których zagłosują członkowie Platformy. Odbędą się po wyborach parlamentarnych. Proszę mi wierzyć, jestem osobą honoru. Nie boję się stanąć dzisiaj do konkurencji ze wszystkimi innymi
— deklaruje.
Kopacz gorączkowo zaprzecza opiniom, że jest uzależniona emocjonalnie od Donalda Tuska, który miał wpływać na listy wyborcze PO.
Totalne bzdury. Nie mam potrzeby być w ciągłym kontakcie z Tuskiem i podejrzewam, że on także. Tym bardziej że przez ostatnie miesiące był pochłonięty sprawami związanymi z polityką migracyjną Unii, wizytował obozy uchodźców, spotykał się z europejskimi przywódcami. To nie jest czas na rozmowy telefoniczne czy kontakty towarzyskie
— zapewnia.
I skarży się:
Ale cokolwiek powiem, to nie odkłamię tego, co rozpowiadają moi wrogowie.
Największym wrogiem premier Kopacz wydaje się jednak ona sama. A sposób potraktowania przez „Wyborczą” wywiadu z - bądź co bądź - urzędującym premierem, można uznać za proroctwo wyniku wyborów parlamentarnych i politycznych losów Ewy Kopacz. Z pierwszej linii na margines…
JKUB/”GW”
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Premier zastanawia się również nad swoim losem, gdy Platforma przegra Wybory. Czy Kopacz pozostanie wtedy na czele partii?
O tym, czy będę szefową partii, zdecydują wybory, w których zagłosują członkowie Platformy. Odbędą się po wyborach parlamentarnych. Proszę mi wierzyć, jestem osobą honoru. Nie boję się stanąć dzisiaj do konkurencji ze wszystkimi innymi
— deklaruje.
Kopacz gorączkowo zaprzecza opiniom, że jest uzależniona emocjonalnie od Donalda Tuska, który miał wpływać na listy wyborcze PO.
Totalne bzdury. Nie mam potrzeby być w ciągłym kontakcie z Tuskiem i podejrzewam, że on także. Tym bardziej że przez ostatnie miesiące był pochłonięty sprawami związanymi z polityką migracyjną Unii, wizytował obozy uchodźców, spotykał się z europejskimi przywódcami. To nie jest czas na rozmowy telefoniczne czy kontakty towarzyskie
— zapewnia.
I skarży się:
Ale cokolwiek powiem, to nie odkłamię tego, co rozpowiadają moi wrogowie.
Największym wrogiem premier Kopacz wydaje się jednak ona sama. A sposób potraktowania przez „Wyborczą” wywiadu z - bądź co bądź - urzędującym premierem, można uznać za proroctwo wyniku wyborów parlamentarnych i politycznych losów Ewy Kopacz. Z pierwszej linii na margines…
JKUB/”GW”
Strona 4 z 4
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/267297-proroczy-wywiad-kopacz-dla-wyborczej-upchniety-daleko-nawet-bez-zdjecia-na-pierwszej-stronie-zapowiedz-ostatecznego-upadku?strona=4