Premier odnosi się również do ostrzeżeń przed muzułmańskimi imigrantami, artykułowanych m.in. przez Jarosława Gowina.
W Polsce już żyje wielu Syryjczyków, pracują w różnych zawodach. W mojej grupie na studiach miałam kolegów z innego kontynentu. Są lekarzami, to przyzwoici, serdeczni ludzie. Nie rozumiem pana Gowina, ale wiele razy w życiu go nie rozumiałam
— stwierdza.
Nie brakuje też deklaracji, które – w kontekście ostatnich wyczynów Kopacz – mogą wywołać gromki śmiech.
Ja mam robotę do zrobienia i bardzo poważnie traktuję swoje obowiązki
— zapewnia premier, która ostatnio skakała przez fontannę i kręciła biodrami.
Wiele można wywnioskować z odpowiedzi na pytanie, czy wierzy, że Beata Szydło będzie premierem. Kopacz mogłaby zakrzyknąć: a cóż to za pytanie!, przecież to my wygramy wybory i to ja pozostanę premierem. Tymczasem premier skupia się na dociekaniu, czy nowym szefem rządu będzie Szydło, czy może Kaczyński.
W 2005 roku Jarosław Kaczyński też mówił, że nie będzie premierem, a życie pokazało co innego. Wszystko może się zdarzyć, a scenariusz jest w głowie prezesa
— mówi Kopacz.
Czytaj więcej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Premier odnosi się również do ostrzeżeń przed muzułmańskimi imigrantami, artykułowanych m.in. przez Jarosława Gowina.
W Polsce już żyje wielu Syryjczyków, pracują w różnych zawodach. W mojej grupie na studiach miałam kolegów z innego kontynentu. Są lekarzami, to przyzwoici, serdeczni ludzie. Nie rozumiem pana Gowina, ale wiele razy w życiu go nie rozumiałam
— stwierdza.
Nie brakuje też deklaracji, które – w kontekście ostatnich wyczynów Kopacz – mogą wywołać gromki śmiech.
Ja mam robotę do zrobienia i bardzo poważnie traktuję swoje obowiązki
— zapewnia premier, która ostatnio skakała przez fontannę i kręciła biodrami.
Wiele można wywnioskować z odpowiedzi na pytanie, czy wierzy, że Beata Szydło będzie premierem. Kopacz mogłaby zakrzyknąć: a cóż to za pytanie!, przecież to my wygramy wybory i to ja pozostanę premierem. Tymczasem premier skupia się na dociekaniu, czy nowym szefem rządu będzie Szydło, czy może Kaczyński.
W 2005 roku Jarosław Kaczyński też mówił, że nie będzie premierem, a życie pokazało co innego. Wszystko może się zdarzyć, a scenariusz jest w głowie prezesa
— mówi Kopacz.
Czytaj więcej na następnej stronie
Strona 3 z 4
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/267297-proroczy-wywiad-kopacz-dla-wyborczej-upchniety-daleko-nawet-bez-zdjecia-na-pierwszej-stronie-zapowiedz-ostatecznego-upadku?strona=3