Według Błaszczaka, zestaw zgłoszonych kandydatów świadczy o tym, że w skoku na TK, oprócz PO i PSL, bierze również udział SLD.
Trybunał Konstytucyjny nie powinien być wykorzystywany do tego, żeby tworzyć bariery w zmianach, jakie zostaną przeprowadzone w naszym kraju, jeśli PiS wybory wygra. Układ władzy, czyli PO-PSL z SLD, próbuje tworzyć koalicję anty-PiS, która w TK będzie blokowała zmiany, łamiąc konstytucję RP, łamiąc też obyczaje parlamentarne
— mówił Błaszczak.
Tu chodzi o politykę, o stworzenie kordonu sanitarnego, zablokowanie zmian, jakie są konieczne w naszym kraju, jeżeli wyborcy uznają, że te zmiany powinny zajść. A naród wypowie się w tej sprawie w wyborach 25 października
— dodał.
Choć wybór nowych członków TK przebiega w pośpiechu na ostatnim posiedzeniu Sejmu tej kadencji, operacja była przygotowywana od dawna.
CZYTAJ WIĘCEJ: PO rusza z akcją „ratujmy dla siebie co się da”! Pierwszy cel: skok na Trybunał Konstytucyjny
Jak przypomina PAP, 30 sierpnia weszła w życie nowa ustawa o Trybunale Konstytucyjnym, która zmieniła m.in. procedurę wyboru nowych sędziów TK. Zapisano w niej, że wniosek w sprawie zgłoszenia kandydata na sędziego TK składa się do marszałka Sejmu nie później niż 3 miesiące przed dniem upływu kadencji sędziego trybunału.
Do końca tego roku mają wygasnąć dziewięcioletnie kadencje pięciorga obecnych sędziów: Marii Gintowt-Jankowicz, Wojciecha Hermelińskiego, Marka Kotlinowskiego, Zbigniewa Cieślaka i Teresy Liszcz - to jedna trzecia składu TK. W związku z wyborami parlamentarnymi 25 października (po których nowy Sejm zacznie prace najwcześniej w listopadzie) postanowiono, że jeszcze Sejm tej kadencji wybierze piątkę nowych sędziów.
Przyzwoitość wymagałaby, by decyzję o powołaniu nowych sędziów zostawić nowemu Sejmowi, ale - jak widać - układ za wszelką cenę broni swych wpływów.
JKUB
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Według Błaszczaka, zestaw zgłoszonych kandydatów świadczy o tym, że w skoku na TK, oprócz PO i PSL, bierze również udział SLD.
Trybunał Konstytucyjny nie powinien być wykorzystywany do tego, żeby tworzyć bariery w zmianach, jakie zostaną przeprowadzone w naszym kraju, jeśli PiS wybory wygra. Układ władzy, czyli PO-PSL z SLD, próbuje tworzyć koalicję anty-PiS, która w TK będzie blokowała zmiany, łamiąc konstytucję RP, łamiąc też obyczaje parlamentarne
— mówił Błaszczak.
Tu chodzi o politykę, o stworzenie kordonu sanitarnego, zablokowanie zmian, jakie są konieczne w naszym kraju, jeżeli wyborcy uznają, że te zmiany powinny zajść. A naród wypowie się w tej sprawie w wyborach 25 października
— dodał.
Choć wybór nowych członków TK przebiega w pośpiechu na ostatnim posiedzeniu Sejmu tej kadencji, operacja była przygotowywana od dawna.
CZYTAJ WIĘCEJ: PO rusza z akcją „ratujmy dla siebie co się da”! Pierwszy cel: skok na Trybunał Konstytucyjny
Jak przypomina PAP, 30 sierpnia weszła w życie nowa ustawa o Trybunale Konstytucyjnym, która zmieniła m.in. procedurę wyboru nowych sędziów TK. Zapisano w niej, że wniosek w sprawie zgłoszenia kandydata na sędziego TK składa się do marszałka Sejmu nie później niż 3 miesiące przed dniem upływu kadencji sędziego trybunału.
Do końca tego roku mają wygasnąć dziewięcioletnie kadencje pięciorga obecnych sędziów: Marii Gintowt-Jankowicz, Wojciecha Hermelińskiego, Marka Kotlinowskiego, Zbigniewa Cieślaka i Teresy Liszcz - to jedna trzecia składu TK. W związku z wyborami parlamentarnymi 25 października (po których nowy Sejm zacznie prace najwcześniej w listopadzie) postanowiono, że jeszcze Sejm tej kadencji wybierze piątkę nowych sędziów.
Przyzwoitość wymagałaby, by decyzję o powołaniu nowych sędziów zostawić nowemu Sejmowi, ale - jak widać - układ za wszelką cenę broni swych wpływów.
JKUB
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/267043-uklad-realizuje-skok-na-trybunal-konstytucyjny-sejm-w-ostatniej-chwili-wyloni-pieciu-nowych-sedziow-pis-chodzi-o-zablokowanie-zmian-w-polsce?strona=2