Parlamentarzystka podkreśliła, że PiS ma rozwiązania, które pozwolą zapewnić rynki zbytu i dofinansowanie.
Musimy korzystać z wiedzy. Są ludzie przygotowani, są programy, projekty. Są AGH, Politechnika Śląska , Politechnika Krakowska – trzeba do tych możliwości sięgnąć
— mówiła Szydło, po czym odniosła się do posunięć rządu:
Podpisano porozumienie i dziewięć miesięcy nic nie robiono.
Wiceprezes PiS odniosła się również do propozycji jej ugrupowania ws. obowiązku szkolnego.
Przygotowaliśmy projekt ustawy, nie jest skomplikowany, prosta rzecz: posłuchanie głosu obywateli, głosu rodziców. O problemie mówią eksperci i pedagodzy. (…) Ta zmiana polegałaby na tym, że obowiązek byłby od 7 roku życia, ale rodzice mieliby prawo decydowania o tym, żeby wysłać dzieci do szkoły wcześniej.
— wyjaśniła Szydło.
Nie zabrakło również tematu repatriantów.
Państwo polskie jest niestety bierne. Rozmawiałam z rodzinami, którym udało się wrócić. Opowiadają przerażające rzeczy. Biurokracja, oczekiwanie latami, to kosztuje, a ci ludzie nie mają środków. Pomoc państwa jest konieczna, a premier Ewa Kopacz próbuje odwrócić sytuację i pokazać, że rząd pomaga repatriantom. Jeśli tak się stanie, to się cieszy, ale dlaczego tak późno?
— zapytała kandydatka PiS na premiera.
gah
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Parlamentarzystka podkreśliła, że PiS ma rozwiązania, które pozwolą zapewnić rynki zbytu i dofinansowanie.
Musimy korzystać z wiedzy. Są ludzie przygotowani, są programy, projekty. Są AGH, Politechnika Śląska , Politechnika Krakowska – trzeba do tych możliwości sięgnąć
— mówiła Szydło, po czym odniosła się do posunięć rządu:
Podpisano porozumienie i dziewięć miesięcy nic nie robiono.
Wiceprezes PiS odniosła się również do propozycji jej ugrupowania ws. obowiązku szkolnego.
Przygotowaliśmy projekt ustawy, nie jest skomplikowany, prosta rzecz: posłuchanie głosu obywateli, głosu rodziców. O problemie mówią eksperci i pedagodzy. (…) Ta zmiana polegałaby na tym, że obowiązek byłby od 7 roku życia, ale rodzice mieliby prawo decydowania o tym, żeby wysłać dzieci do szkoły wcześniej.
— wyjaśniła Szydło.
Nie zabrakło również tematu repatriantów.
Państwo polskie jest niestety bierne. Rozmawiałam z rodzinami, którym udało się wrócić. Opowiadają przerażające rzeczy. Biurokracja, oczekiwanie latami, to kosztuje, a ci ludzie nie mają środków. Pomoc państwa jest konieczna, a premier Ewa Kopacz próbuje odwrócić sytuację i pokazać, że rząd pomaga repatriantom. Jeśli tak się stanie, to się cieszy, ale dlaczego tak późno?
— zapytała kandydatka PiS na premiera.
gah
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/266933-beata-szydlo-obecna-wladza-przez-osiem-lat-nie-zrobila-niczego-by-problemy-gornictwa-rozwiazac?strona=2