Nawet Nałęcz musiał to przyznać: Platforma się skompromitowała! I mówię to z pozycji ich sympatyka... "A Ziobro przypomina płaza albo gada"

wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Mówię to z pozycji sympatyka Platformy: skompromitowali się moi przyjaciele…

— mówił prof. Tomasz Nałęcz w rozmowie z Polsat News, komentując porażkę PO w Sejmie w sprawie wniosku o Trybunał Stanu dla Zbigniewa Ziobry.

CZYTAJ WIĘCEJ: Gorzka porażka Platformy w Sejmie. Nie będzie Trybunału Stanu dla Ziobry - zabrakło 5 głosów. „Nawet w tej sprawie okazali się nieudacznikami”

W ocenie byłego doradcy Bronisława Komorowskiego zachowanie polityków Platformy jest nie tylko niezrozumiałe, ale i kompromitujące.

Mamy nawarstwienie błędów. Pan Ziobro za to, co robił w latach 2005-2007 powinien stanąć przed Trybunałem Stanu, ale czas na to był w 2007 roku. Finalizowanie tej sprawy 8 lat po tym, w kampanii jest niedobre. A jeszcze nieudane… Platforma się skompromitowała!

— ocenił Nałęcz.

I choć sam dodał, że w jego ocenie należałoby Ziobrę postawić przed Trybunałem Stanu nawet po takim czasie, to wyborcy tego nie rozumieją.

Moi znajomi nie rozumieją, jak można było trzymać sprawę na kołku 8 lat i nagle do niej wracać…

— mówił historyk.

I dodawał:

Nie rozumiem - nie potrafiłem sobie długo wytłumaczyć, dlaczego Platforma nie rozliczyła tych nieprawidłowości. Ano dlatego, że byłą współarchitektem tej budowli, jaką była IV RP. (…) Mówię to z pozycji sympatyka Platformy: skompromitowali się moi przyjaciele

— podkreślił.

Nałecz dodał przy tym, że samego Ziobrę porównałby do „płaza lub gada”, bo tak - w jego ocenie - zachowuje się wobec silniejszych od siebie.

W rozmowie nie zabrakło też oceny prezydentury Andrzeja Dudy. Nałęcz skrytykował postawę głowy państwa.

Prezydent jest recenzentem wydarzeń, szefem opozycji, a nie współtwórcy polityki. (…) Czy pani słyszała o jakimś działaniu urzędującego prezydenta?

— irytował się były doradca Komorowskiego.

svl, Polsat News

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych