Paweł Kukiz: 06.09.2015 przejdzie do historii jako dzień triumfu reżimu partyjnego nad Obywatelem

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/TVP Info
Fot. wPolityce.pl/TVP Info

Paweł Kukiz był jednym z bohaterów wieczoru referendalnego. Lider Ruchu Kukiza, który koncentruje się od lat na walce o JOW-y w Polsce zdaje się nie wie, jak oceniać referendum.

Dzień 06.09.2015 przejdzie do historii jako dzień triumfu reżimu partyjnego nad Obywatelem. Dziękuję PRAWDZIWYM WoJOWnikom! Za wszystko z całego serca dziękuję. Za niepokorność, konsekwencję, odwagę. Za miłość do Ojczyzny i troskę o przyszłość następnych pokoleń

— napisał Kukiz na Facebooku w reakcji na zakończenie referendum.

Co jednak ciekawe, mimo iż wskazał na wygraną „partiokracji” uznaje, że ma powód do zadowolenia.

Pamiętajcie- my już wygraliśmy. Mamy czyste sumienia i do historii przejdziemy jako bohaterowie. Jesteście Wielcy i Wspaniali. Jesteście obywatelską elitą, twardzi jak skała, niepokonani. Za 7 tygodni weźmiemy odwet na Systemie. Tak nam dopomóż Bóg!

— zakończył Kukiz.

Z kolei w TVN24 w czasie dyskusji dotyczącej referendum wskazał, że 8-procentowa frekwencja będzie dla niego dobrym wynikiem.

Już 8 procent to jest około 3 mln obywateli. To nie jest zły wynik. (…) Przy takim hejcie, przy takim sojuszu reżimu partyjnego, jaki miał miejsce w tej sprawie. Zniechęcano do pójścia do referendum, używano referendum do gry politycznej między PO i PiS-em. W tych warunkach to i tak bardzo wysoki wynik. Mówię to na poważnie

mówił Kukiz.

Chwilę później, w TVP Info wskazał, że samo wrzucenie kwestii JOW-ów w debatę publiczną jest sukcesem.

Sądzę, że frekwencja w referendum będzie ok. 10 procent. Kropla drąży skałę. Najważniejsze, że większość opowiada się za zmianą ordynacji wyborczej. Jeszcze niedawno ten temat w ogóle nie był poruszany. Gdyby nie determinacją ludzi z ruchu JOW-owskiego, ten temat nie byłby poruszany. Ponieważ on szkodzi partiokracji, tym którzy działają za nasze pieniądze

— przekonywał Kukiz. Dodał, że „najgorsza rzecz, jaka mogła się zdarzyć, to wmotanie referendum w kampanię wyborczą”.

Jak widać Paweł Kukiz zdaje się być zadowolony z tego, co przyniosło referendum. Zaskakujące?

KL

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych