Szef sztabu wyborczego PiS Stanisław Karczewski, który był gościem „Sygnałów dnia” (Program I Polskiego Radia) odniósł się do ostatnich transferów politycznych dokonanych przez PO i dyskusji nt. referendum.
Wiele wskazuje na to, że senatorowie Platformy będą jednak głosowali przeciwko. Tak wynikało z ich wypowiedzi b. krytycznie oceniających propozycję prezydenta
— powiedział Karczewski.
Szef kampanii PiS przypomniał, że senatorowie Prawa i Sprawiedliwości wstrzymali się od głosu ws. referendum zarządzonego przez Bronisława Komorowskiego.
Referendum to wielkie święto demokracji, nie mógłbym głosować przeciwko referendum, ale referendum 6 września jest nietrafione
— wyjaśnił polityk.
Senatorowie PO zachowywali się zupełnie inaczej niż kilka tygodni temu. Wówczas panował pośpiech, by szybko to referendum zarządzić
— relacjonował Karczewski.
Wicemarszałek Senatu zapytany o to, co znaczy, że referendum ma charakter kierunkowy, powiedział:
Kierunkowy, to znaczy, że pytania dotyczą konkretnych spraw i propozycji rozwiązań: czy Polacy są za wyższym czy niższym wiekiem emerytalnym, czy chcemy czy nie chcemy prywatyzacji Lasów Państwowych, czy chcemy żeby dzieci w wieku 6 lat miały obowiązek szkolny. (…) Mam jakieś nadzieje, że senatorowie PO to jeszcze przemyślą i zagłosują za referendum, to byłoby święto demokracji, zwiększyłoby frekwencję wyborów, to byłoby korzystne dla nas wszystkich, dla Polaków, dla Polski, dla budowania naszej demokracji. (…) Senatorowie, którzy odeszli z PO głosowali za tym referendum.
Karczewski podkreślił, że powrót do wcześniejszego wieku emerytalnego oznacza granicę 60 i 65 lat.
Oczywiście w każdym pytaniu można szukać różnych rozwiązań, ale jestem głęboko przekonany, że to pytanie jest jasne
— zaznaczył senator PiS.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Szef sztabu wyborczego PiS Stanisław Karczewski, który był gościem „Sygnałów dnia” (Program I Polskiego Radia) odniósł się do ostatnich transferów politycznych dokonanych przez PO i dyskusji nt. referendum.
Wiele wskazuje na to, że senatorowie Platformy będą jednak głosowali przeciwko. Tak wynikało z ich wypowiedzi b. krytycznie oceniających propozycję prezydenta
— powiedział Karczewski.
Szef kampanii PiS przypomniał, że senatorowie Prawa i Sprawiedliwości wstrzymali się od głosu ws. referendum zarządzonego przez Bronisława Komorowskiego.
Referendum to wielkie święto demokracji, nie mógłbym głosować przeciwko referendum, ale referendum 6 września jest nietrafione
— wyjaśnił polityk.
Senatorowie PO zachowywali się zupełnie inaczej niż kilka tygodni temu. Wówczas panował pośpiech, by szybko to referendum zarządzić
— relacjonował Karczewski.
Wicemarszałek Senatu zapytany o to, co znaczy, że referendum ma charakter kierunkowy, powiedział:
Kierunkowy, to znaczy, że pytania dotyczą konkretnych spraw i propozycji rozwiązań: czy Polacy są za wyższym czy niższym wiekiem emerytalnym, czy chcemy czy nie chcemy prywatyzacji Lasów Państwowych, czy chcemy żeby dzieci w wieku 6 lat miały obowiązek szkolny. (…) Mam jakieś nadzieje, że senatorowie PO to jeszcze przemyślą i zagłosują za referendum, to byłoby święto demokracji, zwiększyłoby frekwencję wyborów, to byłoby korzystne dla nas wszystkich, dla Polaków, dla Polski, dla budowania naszej demokracji. (…) Senatorowie, którzy odeszli z PO głosowali za tym referendum.
Karczewski podkreślił, że powrót do wcześniejszego wieku emerytalnego oznacza granicę 60 i 65 lat.
Oczywiście w każdym pytaniu można szukać różnych rozwiązań, ale jestem głęboko przekonany, że to pytanie jest jasne
— zaznaczył senator PiS.
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/264171-karczewski-napieralski-mowil-ze-w-po-chodzi-o-kase-stanowiska-i-wplywy-jestem-ciekaw-o-co-chodzilo-tym-razem-o-kase-stanowiska-czy-moze-wplywy