Jeszcze nie wystartowali, a już się odcinają? Dorn i Napieralski podkreślają, że nie są politykami Platformy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Paweł Supernak
PAP/Paweł Supernak

Podobne stanowisko przedstawia Grzegorz Napieralski. Ja nie startuję z list Platformy Obywatelskiej, nie zapisuję się do Platformy Obywatelskiej; startuję w jednomandatowym okręgu wyborczym do Senatu i reprezentuję moje środowisko polityczne - powiedział Napieralski.

Były polityk SLD, były szef tej partii Grzegorz Napieralski jest popieranym przez PO kandydatem do Senatu w okręgu 98. w woj. zachodniopomorskim.

Wybory do Senatu są trochę inne niż wybory parlamentarne do Sejmu. Ja nie startuję z list Platformy Obywatelskiej, nie zapisuję się do Platformy Obywatelskiej. Startuję w jednomandatowym okręgu wyborczym do Senatu i reprezentuję moje środowisko polityczne

— mówił Napieralski. Dodał, że jest człowiekiem dialogu i nigdy nie bał się rozmawiać z przedstawicielami różnych środowisk politycznych na tematy ważne dla Polski.

Pytany o dalsze losy ugrupowania Biało-Czerwoni, odpowiedział:

Nie zamykamy tego projektu.

Wyjaśniał, że obecnie PO go wspiera, ale równocześnie jest on „w takim środowisku politycznym”, o którym Platforma wie, które zna i z którym rozmawia.

Zapewniał, że swoją decyzję uzgadniał z jednym z liderów Biało-Czerwonych - Andrzejem Rozenkiem.

Trzyma za mnie kciuki, życzy mi powodzenia, będzie mi pomagał i wspierał

— powiedział Napieralski i dodał, że wierzy, iż projekt Biało-Czerwoni „będzie się rozszerzał i szedł do przodu”.

Mówił, że wierzy także, iż współpraca między PO a Biało-Czerwonymi jest możliwa.

Wierzę głęboko, że ta współpraca będzie szersza i będzie się rozpoczynała

— powiedział. Dodał, że obecnie lewica w Polsce jest słaba i może nie znaleźć się w parlamencie, więc ważne jest, by jak najwięcej osób z poglądami lewicowymi weszło do parlamentu.

Napieralski powiedział, że będzie chciał się zajmować tematyką badań, rozwoju, nowoczesną edukacją i inwestowaniem w nowe technologie.

Jeżeli Polska dzisiaj prześpi ten moment, jeżeli nie będzie tak naprawdę inwestowała w nowe technologie, w badania, rozwój, innowacje - przegramy. Przegramy wyścig i w Europie i przegramy wyścig na świecie

— mówił.

Partia Biało-Czerwoni w przesłanym w środę wieczorem oświadczeniu podkreśliła, że decyzja o kandydowaniu przez Napieralskiego do Senatu z list PO nie oznacza jakiegokolwiek poparcia Biało-Czerwonych dla Platformy.

Jest to samodzielna decyzja Grzegorza Napieralskiego, któremu życzymy sukcesu wyborczego

— napisano.

Podpisani pod oświadczeniem liderzy partii, w tym m.in. przewodnicząca Aleksandra Popławska i wiceprzewodniczący Andrzej Rozenek, podkreślili, że nie skorzystali z żadnej z ofert, które otrzymali, „w tym z oferty Zjednoczonej Lewicy, drugiej Zjednoczonej Lewicy oraz Platformy Obywatelskiej, by wejść na ich listy”.

Skuteczność w polityce jest wartością, ale nie może być osiągana za wszelką cenę

— czytamy w oświadczeniu.

AM/PAP

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych