„GPC” przypomina, że w mediach pojawiły się fragmenty nagranych przez CBA wypowiedzi Kwiatkowskiego. Czy ktoś steruje aferą?
Oczywiście trudno przesądzać cokolwiek na temat winy bądź niewinności Kwiatkowskiego, bo mamy zwyczajnie za mało informacji. Jednak niezależnie od tego sytuacja, w której CBA podsłuchuje prezesa NIK-u, a wiec instytucji, która ma prawo kontrolować instytucje publiczne, w tym służby specjalne, jest co najmniej zastanawiająca
— mówi „GPC” poseł PiS Jarosław Zieliński, wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych.
Parlamentarzysta sądzi, że sprawa Kwiatkowskiego może być elementem wewnętrznej wojny w obozie władzy.
Być może ktoś w służbach chce pogrozić palcem politykom koalicji rządowej i zasugerować, że na nich też coś może znaleźć?
— zastanawia się Zieliński.
„GPC” przypomina, że NIK pod kierownictwem Kwiatkowskiego przeprowadzał kontrole, których wyniki nie zawsze były korzystne dla władzy. Gazeta wymienia np. kontrolę dotyczącą nadzoru nad służbami specjalnymi z ubiegłego roku.
Obecnie obowiązujące przepisy ograniczają możliwość sprawowania skutecznego nadzoru nad służbami specjalnymi przez Prezesa Rady Ministrów. Premier pozbawiony jest ważnych instrumentów nadzoru, m.in.: pełnej wiedzy na temat procedur wewnętrznych obowiązujących w służbach specjalnych, albo kontroli poprawności działań operacyjno-rozpoznawczych w konkretnych, zakończonych sprawach. (…) Taki stan prawny powoduje, że w wielu obszarach służby specjalne, pozbawione zewnętrznego cywilnego nadzoru, kontrolują same siebie
— stwierdzała NIK.
Czyżby Kwiatkowski został zniszczony i przeznaczony „do odstrzału”, bo naraził się służbom?
JUB/”GPC”
Książka, którą trzeba przeczytać!
„Afery czasów Donalda Tuska”.
Pozycja dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
„GPC” przypomina, że w mediach pojawiły się fragmenty nagranych przez CBA wypowiedzi Kwiatkowskiego. Czy ktoś steruje aferą?
Oczywiście trudno przesądzać cokolwiek na temat winy bądź niewinności Kwiatkowskiego, bo mamy zwyczajnie za mało informacji. Jednak niezależnie od tego sytuacja, w której CBA podsłuchuje prezesa NIK-u, a wiec instytucji, która ma prawo kontrolować instytucje publiczne, w tym służby specjalne, jest co najmniej zastanawiająca
— mówi „GPC” poseł PiS Jarosław Zieliński, wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych.
Parlamentarzysta sądzi, że sprawa Kwiatkowskiego może być elementem wewnętrznej wojny w obozie władzy.
Być może ktoś w służbach chce pogrozić palcem politykom koalicji rządowej i zasugerować, że na nich też coś może znaleźć?
— zastanawia się Zieliński.
„GPC” przypomina, że NIK pod kierownictwem Kwiatkowskiego przeprowadzał kontrole, których wyniki nie zawsze były korzystne dla władzy. Gazeta wymienia np. kontrolę dotyczącą nadzoru nad służbami specjalnymi z ubiegłego roku.
Obecnie obowiązujące przepisy ograniczają możliwość sprawowania skutecznego nadzoru nad służbami specjalnymi przez Prezesa Rady Ministrów. Premier pozbawiony jest ważnych instrumentów nadzoru, m.in.: pełnej wiedzy na temat procedur wewnętrznych obowiązujących w służbach specjalnych, albo kontroli poprawności działań operacyjno-rozpoznawczych w konkretnych, zakończonych sprawach. (…) Taki stan prawny powoduje, że w wielu obszarach służby specjalne, pozbawione zewnętrznego cywilnego nadzoru, kontrolują same siebie
— stwierdzała NIK.
Czyżby Kwiatkowski został zniszczony i przeznaczony „do odstrzału”, bo naraził się służbom?
JUB/”GPC”
Książka, którą trzeba przeczytać!
„Afery czasów Donalda Tuska”.
Pozycja dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/264076-nowe-swiatlo-na-afere-nik-czy-kwiatkowski-zostal-zniszczony-bo-mial-kwity-na-cba?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.