Co z kilometrówkami Sikorskiego? Święczkowski: "Jeśli postępowanie ograniczyło się do informacji BOR, nie wyjaśniono wszystkich okoliczności sprawy". NASZ WYWIAD

Fot. wPolityce.pl;TVN24/wSieci.pl
Fot. wPolityce.pl;TVN24/wSieci.pl

wPolityce.pl: Media skupiają się na wyjazdach prezydenta Dudy, które opisał „Newsweek”. Milczeniem media przyjęły natomiast sprawę umorzenia śledztwa ws. kilometrówek Radosława Sikorskiego. Sprawę opisał tygodnik „wSieci”. Jak Pan ocenia tę decyzję?

Bogdan Święczkowski, były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego: Nie sposób odnieść się do tego umorzenia, nie znając szczegółowo materiałów dowodowych, które prokuratura zgromadziła w toku śledztwa. Jeżeli prokuratura zgromadziła całość materiału dowodowego i zapoznała się m.in.z z przebiegami aut marszałka Sikorskiego, z jego wersją co do spotkań wyborczych, przesłuchała świadków w tym zakresie, zabezpieczyła szczegółowo dokumentację związaną z podróżami służbowymi samochodem BOR, to wtedy oczywiście decyzja powinna być oceniana jako decyzja prawidłowa. Natomiast z doniesień medialnych mamy informację, że to postępowanie w zasadzie ograniczyło się tylko do uzyskania informacji od BOR, co oznaczałoby, że nie zostały wyjaśnione wszystkie istotne kwestie związane z wyjazdami marszałka Sikorskiego.

CZYTAJ TAKŻE: Marek Pyza we „wSieci”: To BOR uratowało skórę Radosławowi Sikorskiemu ws. kilometrówek! Zobacz, jak ukręcono łeb śledztwu!

Czyli można powiedzieć, że Biuro Ochrony Rządu udzieliło alibi marszałkowi Sikorskiemu?

Oczywiście nie wiemy, jakich informacji udzieliło Biuro Ochrony Rządu. Najprawdopodobniej przekazało informacje, że wszystkie wyjazdy marszałka Sikorskiego były związane z pełnieniem funkcji Ministra Spraw Zagranicznych. W takim wypadku ochrona BOR przysługiwała. Przypuszczam zatem, iż BOR wskazał, że wyjazdy Sikorskiego były służbowe, a nie poselskie, czy prywatne.

Czy na dowody ze strony BOR obowiązuje klauzula poufne?

Zapewne dokumenty z BOR noszą klauzulę poufne, bo mogą zawierać informacje niejawne, chociażby jakimi samochodami poruszał się Sikorski, nazwiska osób z ochrony, które były z Radosławem Sikorskim. Niewątpliwie takie dane powinny być niejawne, aby zapewnić w przyszłości kolejnym osobom właściwe zabezpieczenie. Natomiast informacja czy, kiedy, gdzie, w jakim charakterze marszałek Sikorski się przemieszczał, to nie powinna być tajna. Powinna być informacją jawną, gdyż ona nie wpływa bezpośrednio na bezpieczeństwo osób chronionych.

Radosław Sikorski jako materiał dowodowy, że był aktywny w swoim terenie, przesłał do prokuratury listy dziękczynne, podziękowania za udział czy zdjęcia. Czy takie elementy nie powinny być kuriozalne dla prokuratury?

Każda informacja czy każdy dokument może być materiałem dowodowym. To zależy od oceny prokuratora, a później ewentualnie sądu. Jeżeli Radosław Sikorski chciał udowodnić, że prowadził działania poselski w terenie, to mógł takie elementy przedstawiać. Jednak najważniejszymi dowodami są materiały z przesłuchań świadków, z przebiegu pojazdów, czy logowania się telefonów komórkowych. Bardzo prosto ustalić, gdzie, kto przebywał w danym momencie. Gdyby istniała taka konieczność, gdyby tak uznał prokurator, że należy kompleksowo sprawdzać te okoliczności, niewątpliwie takie informacje by pozyskał i ustalił z wersją, którą przedstawiał Radosław Sikorski, jak również Biuro Ochrony Rządu.

Wiemy, że Radosław Sikorski rozliczał się również za wrzesień, czy październik 2011, kiedy była prowadzona kampania wyborcza. Czy miał do tego prawo?

Jest tutaj bardzo istotna kwestia oceny prawa. W tym zakresie decydującą rolę odgrywa prokurator na etapie postępowania przygotowawczego. I zapewne w uzasadnieniu swojego postanowienia prokurator musiał się odnieść, jaką interpretację prawa przyjmuje. Zapewne przyjął korzystną dla marszałka Sikorskiego iż w czasie kampanii wyborczej wyjazdy w teren też są działalnością poselską.

Niestety, sposób rozliczania podróży posłów RP jest bardzo wadliwy, kulawy i to umożliwia nieprawidłowości, nadużycia czy nadinterpretacją prawa.

Czy można powiedzieć, że  to już koniec problemów Sikorskiego, przynajmniej w zakresie kilometrówek?

Postępowanie karne zostało umorzone w sprawie. W związku z tym w okresie kilku lub kilkunastu lat (w zależności od rodzaju czynu zabronionego), czyli do czasu przedawnienia ewentualnego przestępstwa, takie postępowanie może być podjęte, jeżeli pojawia się nowe fakty lub dowody.

Rozmawiała Ewelina Steczkowska

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.