Marek Pyza we „wSieci”: To BOR uratowało skórę Radosławowi Sikorskiemu ws. kilometrówek! Zobacz, jak ukręcono łeb śledztwu!

fot. fratria/Julita Szewczyk/wSieci
fot. fratria/Julita Szewczyk/wSieci

To BOR uratowało skórę Radosławowi Sikorskiemu. Były minister spraw zagranicznych uniknął kary, choć z wszelkich dokumentów i zdrowego rozsądku wynikało, że nie mógł prywatnymi samochodami wyjeździć w sprawach poselskich tylu kilometrów, na ile pobrał pieniądze z kancelarii Sejmu”.

Tygodnik „wSieci” ujawnia kulisy prokuratorskiego śledztwa.

Jak podaje Marek Pyza, tylko w 2011 r. Sikorski miał swoimi autami przejechać aż 32 tys. km — w ramach wykonywania mandatu parlamentarzysty. Wynika to z pobranych na ten cel 26,5 tys. zł (przez sześć lat było to blisko 80 tys. zł). Dokumenty dostarczone przez niego prokuraturze tego nie potwierdzają – pisze. Dziennikarz zaznacza, że sam Sikorski w zeznaniach na ten temat - lawirował, tłumaczył, że nie prowadził kalendarza spotkań, a swojej uczciwości próbował dowodzić kuriozalnie — m.in. dyplomami otrzymywanymi od lokalnych instytucji.

Pyza wyjaśnia, że na podstawie informacji podanych na stronach sejmowych i MSZ, redakcja odtworzyła kalendarz Sikorskiego z 2011 roku. - Prosty rachunek pokazuje, że w każdy z tych dni poseł Radosław Sikorski musiałby przejeżdżać prywatnym autem 780 km. A gdzie czas na przygotowanie tych wszystkich wizyt? Na kierowanie resortem? Na narady z premierem i wiceministrami? Na pracę parlamentarzysty i uczestnictwo w sejmowych debatach oraz posiedzeniach komisji? Że o pomniejszych obowiązkach stacjonarnych nie wspomnimy.

Dziennikarz zauważa przy tym, że - ratunek dla Sikorskiego mógł więc przyjść tylko z jednej strony — Biura Ochrony Rządu. Jak się dowiedzieliśmy, to właśnie BOR zapewniło mu alibi, sporządzając taki wykaz dni, w których minister miał się zrzekać ochrony, by wszystkie liczby się spinały, a matematyka zamiast pomóc, związała ręce prowadzącej śledztwo pani prokurator.

Jak ukręcono łeb sprawie kilometrówek Sikorskiego – pisze Marek Pyza w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 24 sierpnia br., także w formie e-wydania TUTAJ.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.