Mastalerek o kłótni z Muchą: Jest jakiś szczyt hipokryzji i on został przekroczony. Grzecznie zwróciłem uwagę

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Marcin Mastalerek tłumaczy się w „Super Expressie” ze swojej kłótni z poseł Joanną Muchą.

Jeżeli ktoś mówi mi, tak jak pani poseł Mucha, o dobrym zarządzaniu, a wcześniej dopłaciła, jak ujawnił „Super Express”, do koncertu światowej gwiazdy Madonny 6 milionów zł… Jest jakiś szczyt hipokryzji i on został przekroczony. Grzecznie zwróciłem uwagę

— mówi poseł PiS.

CZYTAJ TAKŻE: Mastalerek do Muchy: Zaproponuję pani ćwiczenie umysłowe… „Pani wydała 6 mln złotych na koncert gwiazdy! Niech się pani nie ośmiesza!”

Poseł PiS przyznaje, że jest zwolennikiem finansowania partii z budżetu.

W praktycznie całej Europie partie są finansowane z budżetu, bo to jest bardziej przejrzyste, bo oligarchowie nie przychodzą wymuszać tego, za co zapłacili…

— przypomina Mastalerek.

Pytany o stanowisko PiS-u w tej sprawie wyjaśnia:

Zakazując finansowania z budżetu, będziemy mieli więcej dziwnych rozmów na cmentarzach i stacjach benzynowych o tym, jakie ustawy i w jakim kształcie trzeba przyjąć. Przecież to prosta droga do oligarchizacji!

Dodaje, że „pamięta takie wypowiedzi prominentnych posłów PO, np. ministra Schetyny, że jeżeli Platforma wygra wybory, to nie wezmą pieniędzy z budżetu”.

Po czym od razu wzięli pieniądze z budżetu! Mam więc dla nich propozycję. Skoro nie podoba im się europejski sposób finansowania partii z budżetu, niech zwrócą podatnikom te pieniądze. Ponad 200 milionów zł. Na konferencji prasowej pokazałem też wypowiedzi polityków, którzy podkreślali, że bez finansowania partii z budżetu wejdziemy w układ mafijny. Nie mówiłem, czyje to są wypowiedzi, wszyscy myśleli, że polityków PiS. A to mówili działacze PSL! Pan Piechociński tak się zdenerwował…

— podkreślał poseł PiS.

Przypominanie komuś jego własnych wypowiedzi to nie jest normalna, merytoryczna dyskusja

— dodał.

Odnosząc się do kampanii poseł PiS przyznał, że liczy iż Zjednoczona Prawica będzie mogła rządzić samodzielnie.

Zrobimy wszystko, żeby wystarczyła [koalicja z partią J. Gowina i Z. Ziobry – red.]. Rządy samodzielne byłyby najlepsze, to są dobrzy koalicjanci

— zaznacza.

I zapewnia, że nie wierzy w sondaże, które nie dają ZP samodzielnej większości.

Wszyscy, którzy dziś mówią, że wybory są już rozstrzygnięte, błądzą. My grzechu pychy nie popełnimy. Współprowadziłem kilka kampanii wyborczych i wiem, że jedno wydarzenie na trasie kampanii może zmienić jej bieg, że będzie dwa tygodnie tematu, o którym wszyscy będą pisali

— dodaje.

Pytany, czy PiS przed wybraniem Beaty Szydło na kandydatkę na premiera, sprawdził swoją polityk poseł Mastalerek zakrzyknął:

Oczywiście, że nie! Co mieliśmy sprawdzać?

Na uwagę, że „każdy może mieć swojego trupa w szafie…” poseł PiS wskazał:

Jesteśmy przygotowani na brudne ataki, przecież były i na Andrzeja Dudę.

Ale zapewnia, że na Beatę Szydło nie ma nic specjalnego.

To jest po prostu oczywiste.

— zaznacza.

Odnosząc się do referendum poseł PiS wskazał, że „powinien być uszanowany głos 6 milionów obywateli, którzy podpisali się pod innymi trzema pytaniami referendalnymi”.

Jestem przekonany, że prezydent Duda będzie rzecznikiem inicjatyw obywatelskich

— zaznaczył.

Na koniec zapewnił, że Andrzej Duda „to człowiek honoru i z żadnej obietnicy się nie wycofa”.

KL,”SE


Tygodnik „wSieci” ujawnia jak Platforma i jej media chcą dopaść prezydenta Dudę. Przemysł pogardy znowu atakuje!

Nowy numer największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce dostępny także w formie e - wydania. Szczegóły na:http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

Zapraszamy do czytania!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych