Mastalerek do Muchy: Zaproponuję pani ćwiczenie umysłowe... "Pani wydała 6 mln złotych na koncert gwiazdy! Niech się pani nie ośmiesza!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl
wPolityce.pl

Pojedynek i dyskusję rzeczników sztabów wyborczych dwóch największych partii mogliśmy obserwować na antenie tvn24. Joanna Mucha z Platformy Obywatelskiej i Marcin Mastalerek z Prawa i Sprawiedliwości dyskutowali o kampanii wyborczej, zbliżającym się referendum oraz początku prezydentury Andrzeja Dudy.

Mucha oceniła, że spodziewa się po prezydencie Dudy zaproponowania referendum na 25 października.

PiS robi wszystko, by odwrócić uwagę od referendum 6 września. PiS nie chce odpowiedzieć Polakom, czy jest za finansowaniem partii z budżetu. Nie chce powiedzieć, że nadal chce, by partie były nadal finansowane z budżetu państwa. Nie chce powiedzieć, że jest przeciwko JOW, dlatego za wszelką cenę próbują odwrócić uwagę Polaków i skierować ją na inne tory

— oceniła posłanka PO.

Zdaniem Muchy połączenie referendum i wyborów to „precedens bardzo niebezpieczny”.

Mastalerek na początku swojej wypowiedzi odniósł się do oskarżeń Muchy, że ten stał się rzecznikiem Pałacu, a nie sztabu PiS.

Pan prezydent zaprosił inicjatorów referendum, zaprosił Beatę Szydło, której towarzyszyłem i podczas tego spotkania zadeklarował, że w czwartek podejmie decyzję. Osoby, które wychodziły na briefing opowiadały, co działo się na spotkaniu. (…) Zaproponuję pani ćwiczenie umysłowe: dochodzi do spotkania premier Kopacz i prezydenta Dudy, po czym ta pierwsza mówi, co było na spotkaniu. Czy stanie się rzecznikiem? Niech się pani nie ośmiesza

— stwierdził poseł PiS.

Jak dodawał, połączenie referendum z wyborami byłoby o wiele tańsze dla obywateli - tak jak oszacowało to Krajowe Biuro Wyborcze.

Usłyszałem kuriozalną rzecz, że nigdy w Polsce nie organizowano referendum przy wyborach. To jak nazwać to, co zrobił Bronisław Komorowski, fundując referendum za 100 mln złotych, które nikogo nie obchodzi?

— dopytywał.

Mastalerek ocenił też, że stanowisko Platformy ws. finansowania partii to dążenie w stronę Białorusi.

Joanna Mucha odpowiadała ws. referendum:

Pytania zadane przez Bronisława Komorowskiego to coś, co dla Platformy jest DNA. Coś, od czego zaczynała się historia Platformy Obywatelskiej. (…) Platforma doprowadziła do tego, że finansowanie z budżetu zostało zmniejszone o połowę. Konsekwentnie opowiadamy się za tym, by to finansowanie znieść. Kwestia standardów białoruskich… To jest oczywiście mocno naciągane. W dobie bardzo dobrych technologii, które pozwalają na prześledzenie przepływów finansowych, możliwość kontrolowania wpływów można prześledzić z ograniczeniem co do wielkości tej wpłaty

— tłumaczyła.

W Ilu krajach UE jest taki standard?

— dopytywał Mastalerek.

To nie jest argument

— odparła Mucha.

Przyznała przy tym, że referendum najprawdopodobniej nie będzie ważne.

Polacy jeszcze nie nauczyli się korzystania z tej instytucji

— podkreśliła.

Mastalerek odpowiadał:

Pani minister właśnie się przyznała, że pan prezydent nie kierował się tym, co chcą Polacy, ale DNA Platformy. Przypomnę, że PO szła do wyborów, mówiąc, że nie weźmie subwencji i dotacji z budżetu. A je wzięła - przez kilka lat wzięliście ćwierć miliarda złotych. Nie chcecie tych pieniędzy? To je oddajcie!

— przekonywał.

Pani mówi o gospodarności?! wydała 6 mln złotych na koncert gwiazdy! Normalnie na świecie na koncertach Madonny się zarabia, a pani dokonała ewenementu na cały świat

— ironizował Mastalerek, gdy Mucha wspomniała o „gospodarności rządów Platformy”.

svl, tvn24


Nowość!

Śmiech i złość” - zbiór felietonów Jana Pietrzaka z lat 2008 - 2015. z ośmiu lat rządów nieszczęsnej koalicji PO-PSL. Pozycja dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych