Konserwatysta, który ceni Lecha Kaczyńskiego, św. Jana Pawła II i stawia na pogłębioną współpracę regionalną z innymi państwami Europy Środkowo-Wschodniej. Taki wizerunek Andrzeja Dudy kreśli wpływowy brukselski portal „Politico” pod tytułem „Świat według Dudy”.
Redaktorowi portalu udało się także porozmawiać z nowym prezydentem Polski, w drodze powrotnej do Warszawy z uroczystości przekazania władzy w Wielonarodowym Korpusie Północny-Wschód w Szczecinie. Prezydent ujawnia w rozmowie m.in. jaki ma stosunek do Donalda Tuska i co go budzi w nocy.
Od razu na wstępie wywiadu Andrzej Duda zaznacza, że chciałby widzieć większą obecność NATO w Polsce.
W kampanii mówiłem o tym cały czas. W pierwszym wystąpieniu, które miałem na temat polityki zagranicznej mówiłem o projekcie Newport Plus. On zmierza do tego, żeby przed szczytem w Warszawie już podjąć rozmowy i negocjacje z naszymi partnerami co do zwiększenia gwarancji bezpieczeństwa poprzez fizyczną obecność w Europie Środkowo-Wschodniej, w tym także w Polsce – po pierwsze; tej tzw. krytycznej struktury, czyli uzbrojenia, a po drugie; ja uważam, że powinny być stworzone bazy NATO, wojsk amerykańskich, czy wspólne bazy polsko-amerykańskie, czy Polski z innymi krajami NATO, takie jak baza w Szczecinie. Nie jest to wielka liczba żołnierzy, ale to już jest jakaś koncepcja
—przekonuje prezydent RP. Według niego stosunki polsko-amerykańskie nie wymagają poprawy, bo są dobre. Podobnie, jak stosunki polsko-niemieckie.
Nie uważam, żeby w tych relacjach trzeba było coś poprawiać, jakby się cokolwiek złego działo. Uważam, że można zintensyfikować relacje z naszymi partnerami, zwłaszcza jeśli chodzi o kraje Europu Środkowo-Wschodniej. […] Mamy wspólną historię i wspólne problemy, takie choćby, jak gospodarcze. […] Dlatego uważam, że są pola do współpracy i dlatego trzeba szukać wspólnych płaszczyzn, po to, żeby pogłębiać więzi partnerskie w tej części Europy. Jeśli chodzi o bazy NATO, to Ameryka jest największym partnerem sojuszu, ma największą armię, jej żołnierze są w wielu miejscach na świecie. Takie bazy mogłyby powstać w naszym kraju, tym bardziej, że dzisiaj to my jesteśmy granicą NATO i dobrze byłoby, żebyśmy byli taką flanką z prawdziwego zdarzenia. A będziemy wtedy, kiedy NATO będzie tu obecne. Rzeczywiście obecne, a nie tylko w sposób symboliczny
—podkreśla Andrzej Duda. Jego zdaniem Polska przede wszystkim powinna jednak polegać na sobie, ale to „wymaga odbudowy w Polsce silnej armii, dobrze wyposażonej”.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Konserwatysta, który ceni Lecha Kaczyńskiego, św. Jana Pawła II i stawia na pogłębioną współpracę regionalną z innymi państwami Europy Środkowo-Wschodniej. Taki wizerunek Andrzeja Dudy kreśli wpływowy brukselski portal „Politico” pod tytułem „Świat według Dudy”.
Redaktorowi portalu udało się także porozmawiać z nowym prezydentem Polski, w drodze powrotnej do Warszawy z uroczystości przekazania władzy w Wielonarodowym Korpusie Północny-Wschód w Szczecinie. Prezydent ujawnia w rozmowie m.in. jaki ma stosunek do Donalda Tuska i co go budzi w nocy.
Od razu na wstępie wywiadu Andrzej Duda zaznacza, że chciałby widzieć większą obecność NATO w Polsce.
W kampanii mówiłem o tym cały czas. W pierwszym wystąpieniu, które miałem na temat polityki zagranicznej mówiłem o projekcie Newport Plus. On zmierza do tego, żeby przed szczytem w Warszawie już podjąć rozmowy i negocjacje z naszymi partnerami co do zwiększenia gwarancji bezpieczeństwa poprzez fizyczną obecność w Europie Środkowo-Wschodniej, w tym także w Polsce – po pierwsze; tej tzw. krytycznej struktury, czyli uzbrojenia, a po drugie; ja uważam, że powinny być stworzone bazy NATO, wojsk amerykańskich, czy wspólne bazy polsko-amerykańskie, czy Polski z innymi krajami NATO, takie jak baza w Szczecinie. Nie jest to wielka liczba żołnierzy, ale to już jest jakaś koncepcja
—przekonuje prezydent RP. Według niego stosunki polsko-amerykańskie nie wymagają poprawy, bo są dobre. Podobnie, jak stosunki polsko-niemieckie.
Nie uważam, żeby w tych relacjach trzeba było coś poprawiać, jakby się cokolwiek złego działo. Uważam, że można zintensyfikować relacje z naszymi partnerami, zwłaszcza jeśli chodzi o kraje Europu Środkowo-Wschodniej. […] Mamy wspólną historię i wspólne problemy, takie choćby, jak gospodarcze. […] Dlatego uważam, że są pola do współpracy i dlatego trzeba szukać wspólnych płaszczyzn, po to, żeby pogłębiać więzi partnerskie w tej części Europy. Jeśli chodzi o bazy NATO, to Ameryka jest największym partnerem sojuszu, ma największą armię, jej żołnierze są w wielu miejscach na świecie. Takie bazy mogłyby powstać w naszym kraju, tym bardziej, że dzisiaj to my jesteśmy granicą NATO i dobrze byłoby, żebyśmy byli taką flanką z prawdziwego zdarzenia. A będziemy wtedy, kiedy NATO będzie tu obecne. Rzeczywiście obecne, a nie tylko w sposób symboliczny
—podkreśla Andrzej Duda. Jego zdaniem Polska przede wszystkim powinna jednak polegać na sobie, ale to „wymaga odbudowy w Polsce silnej armii, dobrze wyposażonej”.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/262718-dlugi-wywiad-prezydenta-dudy-dla-portalu-politico-o-kaczynskim-tusku-bazach-nato-relacji-z-berlinem-i-tym-co-go-budzi-w-nocy?strona=1