Czyżby Bronisław Komorowski zamierzał jeszcze „namieszać” w Platformie? Były prezydent zaskakująco ostro wypowiedział się o Ewie Kopacz i partii rządzącej.
Przekonując w TOK FM, że wyniki wyborów nie są jeszcze przesądzone, a Platforma „zachowuje pewne rezerwy witalności”, nawiązał do list wyborczych PO, na których czołowe miejsca przypadły wielu skompromitowanym politykom.
Liczę na to, że pani premier potwierdzi swoje przywództwo, dokonując głębokiej ingerencji w listy, kierując się potrzebą budową nowego wizerunku i trochę dystansując się od hasającego aparatu partyjnego
— stwierdził Komorowski.
Pani premier musi kierować się potrzebą zbudowania nowego wizerunku, jej decyzje nie mogą wynikać z kwestii frakcyjnych
— dodał drapieżnie.
Komorowski przespał pięć lat na najwyższym stanowisku w państwie. Ale chyba nie śpieszno mu na polityczną emeryturę. Niespodzianą połajanką wobec Kopacz pokazuje, że „miś Bronek” budzi się z letargu i może jeszcze pohasać w platformianej pasiece. Tylko miodu tam coraz mniej…
CZYTAJ WIĘCEJ: Komorowski na odchodne „oskubał” żołnierzy? „MON obiecał im 300 zł. Wojsko wściekłe, dostaną średnio 175 zł, a cywile 180”
JUB/TOK FM
Każdy, kogo interesuje prawda, powinien zapoznać się z tą książką!
„Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego” autorstwa Wojciecha Sumlińskiego. Pozycja w ciągłej sprzedaży wSklepiku.pl. Polecamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/261642-komorowski-strofuje-kopacz-mam-nadzieje-ze-dokona-glebokiej-ingerencji-w-listy-i-zdystansuje-sie-od-hasajacego-aparatu-bronek-chce-trzasc-platforma