PO szykuje ustawę, która ingeruje w sekrety kapłańskie?! Senator Skurkiewicz: „Tajemnica spowiedzi absolutnie jest nienaruszalna!” NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

„Zwalniane” z tajemnicy, czyli inaczej pozbawiane prawa do jej zachowania?

Tak. Chodzi o pozbawianie prawa zachowania tajemnicy. Mam nadzieję, że Sejm pochyli się nad tą nowelizacją, żeby nie godziła w wolność wykonywania zawodów adwokata czy lekarza. Te środowiska bardzo mocno protestowały przeciwko aktowi, który został wytworzony w Senacie.

Na czym polega ingerencja ustawy w tajemnicę adwokacką czy tajemnice związane z wypełnianiem powołania kapłańskiego?

Projekt wymienia szereg sytuacji, kiedy to  np. prawnik nie mógłby powoływać się wobec policji i służb specjalnych na tajemnicę zawodową, chociażby jako adwokat i obrońca. Ustawa zawiera też wiele sytuacji, w których mogą być prowadzone podsłuchy oraz inwigilacja w postaci nagrywania obrazu. Trzeba więc zrobić wszystko, aby ta regulacja, w końcowej wersji, nie naruszała niczyich dóbr i praw nabytych.

W jakim sensie dotyczy to kapłanów?

Nie chodzi o tajemnicę spowiedzi, co jest regulowane odrębnymi przepisami, ale przecież są też inne sytuacje, w których kapłan powinien mieć oczywiste prawo odmówienia przekazania informacji. Ten problem był poruszany na posiedzeniu komisji. Tajemnica spowiedzi absolutnie jest nienaruszalna!

Adwokaci zwracają uwagę na to, że to funkcjonariusze policji i służb specjalnych mają teraz decydować o tym czy informacje z zarejestrowanych podsłuchów stanowią tzw. tajemnicę zawodową…

Możliwości prowadzenia podsłuchów i innych działań operacyjnych, związanych z rejestracją obrazu, niestety postępują. Trzeba się zastanowić czy rzeczywiście istnieje potrzeba stosowania takich metod.

Platforma nieustannie głosi, że to za rządów PiS trwała w Polsce totalna inwigilacja…

Nic bardziej mylnego! Posłowie i senatorowie każdego roku otrzymują informację o liczbie stosowanych podsłuchów. Dwuletni okres rządów PiS nie ma porównaniu z tym, co dzieje się przez ostatnie 8 lat. Liczba podsłuchów stosowanych przez służby jest obecnie o wiele, wiele wyższa. Jeśli ktoś twierdzi, że w latach 2005-2007 była w Polsce totalna inwigilacja, niech spojrzy do raportów.

Rozmawiał Jerzy Kubrak

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych